Blokady rolników. Te miasta zostaną odcięte. "To jest wojna! Idziemy jak kosynierzy"

W piątek rolnicy zablokują autostrady, drogi krajowe i lokalne, a mapa tych protestów aż jarzy się od punktowych blokad. Największy protest odbędzie się w Poznaniu, gdzie organizacja Rola Wielkopolski wjedzie do miasta kilkoma tysiącami traktorów.

Protest rolników w Polsce. Emil Lemański z organizacji Rola WielkopolskaProtest rolników w Polsce. Emil Lemański z organizacji Rola Wielkopolska
Źródło zdjęć: © Facebook | Rola Wielkopolski
Tomasz Molga

- Nie liczyłbym na to, że uda się wjechać, czy wyjechać z Poznania. Możliwe, że wszystkie nasze traktory nie zmieszczą się w centrum - zapowiada w rozmowie WP Emil Lemański z organizacji Rola Wielkopolski, która organizuje protest wokół Poznania. Po 8 rano armada traktorów wjedzie do miasta z 12 kierunków. Miało być tysiąc maszyn, ale może przyjechać nawet 5 tysięcy.

Lemański zapewnia, że rolnicy nie chcą niszczyć mienia publicznego. Nie będzie tego, co obserwowano podczas protestów na Zachodzie: oblewania gnojowicą i rozrzucania obornika. Rolnicy uzgodnili z policją, że nie zabierają załadowanych naczep, a służby udrożnią drogi do centrum, aby manifestacja przebiegła sprawnie. Protestujący chcą o 12 spotkać się wojewodą Agatą Sobczyk i wręczyć jej petycję z postulatami. Akcja oznacza paraliż miasta, który potrwa do późnego popołudnia, szacują rolnicy.

- Główne postulaty protestu zakończenie importu do UE produktów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz wyrzucenie do kosza ustanawianych w przez UE zasad Zielonego Ładu. Te dwie sprawy powodują, że Polska i Europa przestają być miejscem produkowania żywności, będą rynkiem zbytu - mówi dalej Lemański. Gospodaruje na 30 hektarach, ma 24 lata i swoje życiowe plany wiąże z rolnictwem. Podkreśla, że rolnicy nie ustąpią, dopóki pomysły urzędników z Brukseli nie wylądują na śmietniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny uderzyły w kieszenie Polaków. Zmiany widać już w Zakopanem

"To wojna o żywność"

Ponad 170 rolniczych blokad i miejsc protestów zostało zarejestrowanych na mapie w serwisie Google. Z relacji, jakie WP uzyskała od koordynatorów akcji, wynika, że będzie to największy protest w ostatnich latach.

W mediach społecznościowych pojawiło się wiele relacji, w których rolnicy przepraszają za niedogodności. Tłumaczą, że walczą o swój byt. - Wykończą nas, jak my teraz nic nie zrobimy - podsumowuje w nagraniu zamieszczonym na Tik-Toku Julita Olszewska, rolniczka z Podlasia. Łamiącym się głosem apeluje do miastowych o przyłączenie się do akcji.

Protest rolników. Tak ma wyglądać blokada Poznania
Protest rolników. Tak ma wyglądać blokada Poznania © WP | wp.pl

Rolnicy twierdzą, że nowe unijne regulacje każą im ograniczać produkcję, uzasadniając to ekologią lub walką z ociepleniem klimatu. Unijny farmerzy staną się zbędni, bo na rynek UE wjadą produkty z Ukrainy, Ameryki Południowej.

- Proszę państwa, nie narzekajcie, tylko ratujcie rolników. Właśnie się decyduje, czy będziemy mogli zjeść schabowego z własnej świni, czy jedynie wegańskie ziemniaki, a może za kilka lat zostanie nam jedzenie drukowane na maszynach i pastylki - apeluje Dominik Zawadzki, działacz Solidarności Rolników Indywidualnych. Staje na proteście pod Grójcem.

- To jest już wojna światowa o rolnictwo! Idziemy jak kosynierzy! Żywią i bronią! - grzmi w rozmowie z WP.

Rolnicy zaczynają blokadę. Te miasta zostaną odcięte

Toruń prawdopodobnie zostanie zablokowany w podobny sposób co stolica Wielkopolski. Do miasta wjedzie około 700 rolniczych maszyn: traktory, ale także kombajny. Protest ma trwać do godziny 20.

Prezydent Torunia Michał Zaleski po konsultacjach z organizatorami ogłosił, że "autobusy wyjadą na ulice, jednak istnieje ryzyko wystąpienia opóźnień spowodowanych sytuacją na drogach".

- Zwracamy się do mieszkańców o to, aby nie wpadali w panikę, ponieważ sytuacja nie będzie aż tak dramatyczna, jak we Francji czy też Niemczech. Traktujemy tę akcję, jako przedostatnie ostrzeżenie przed sytuacją, do której zmusza nas sama Unia Europejska - informuje w komunikacie Paweł Sikorski, koordynator rolniczej akcji pod Toruniem. Deklaruje, że rolnicy początkowo planowali całkowitą blokadę dróg, ale ostatecznie na drogach dwupasmowych udostępnią jeden pas.

Protest rolników. Toruń - rolnicy wjadą do centrum miasta.
Protest rolników. Toruń - rolnicy wjadą do centrum miasta. © WP | wp.pl

Pod Wrocławiem blokady pojawią się w dwóch wrażliwych punktach. Zablokowany zostanie wjazd oraz zjazd na autostradę A4 w Kostomłotach, a częściowa blokada zajmie węzeł w Bielanach Wrocławskich. - Samej autostrady nie planujemy blokować. Znając realia i tak to wystarczy, aby miasto udusiło się od korków. Przepraszamy, chcemy uświadomić wszystkim, w jak trudnej sytuacji się znajdujemy. Skutki ekonomiczne upadku rolnictwa dotkną także miastowych - mówi Andrzej Krowicki, koordynator protestu pod Wrocławiem.

Wskazał, że całkowite blokady drogi staną w Sadach Dolnych i Dobromierzu na drodze krajowej nr 5 (trasa z Wrocławia do Jeleniej Góry) i będzie bardzo trudno tamtędy przejechać.

Wrocław otoczony będzie blokadami drogowymi. Na niektórych ruch będzie całkowicie zablokowany
Wrocław otoczony będzie blokadami drogowymi. Na niektórych ruch będzie całkowicie zablokowany © WP | wp.pl

W wielu miejscach skali oraz skutków protestu nie da się przewidzieć. Lokalni liderzy sami byli zaskoczeni, jak wielki jest gniew branży i odzew na protest. - Zaskoczyło mnie to. Gdy zgłaszałem protest, myślałem, że będzie nie więcej niż 50 maszyn. Potem telefon rozpalił się do czerwoności. Będzie nas 300, może więcej - mówi Karol Skóra, rolnik szef protestu z Rawy Mazowieckiej. Kolumna maszyn może się ciągnąć na 2 km. Protestujący deklarują, że nie będą tarasować trasy S8.

- Ja nie jestem ani radnym, ani nawet sołtysem. Jestem zwykłym producentem mleka, dostawcą dla lokalnej spółdzielni. Nie spodziewałem się tego wszystkiego - dodaje Skóra.

Blokady lub protesty pojawią się na drogach wokół Warszawy m.in. pod Grójcem, Garwolinem, Mińskim Mazowieckiem. Rolnicy nie planują wjazdu do stolicy.

Protesty nie wygasną po 9 lutego. Kolejne manifestacje zostały zaplanowane na 20 lutego. Przyjmą jeszcze ostrzejszą formę. Rolnicy chcą wtedy zablokować dojazdy do granicy z Ukrainą, także główne drogi transportu kołowego i kolejowego oraz centra handlowe. - Mogą być puste półki. Dostawcy nie zdążą dowieźć zaopatrzenia do sklepów - ostrzegł Stanisław Barna jeden z organizatorów drugiej fali protestów.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie