Było blisko katastrofy w USA. Decyzja w ostatniej chwili

Przyjęcie ustawy, przedstawionej w sobotę rano przez przewodniczącego Izby Reprezentantów Kevina McCarthy’ego oddala widmo shutdownu w kraju. Tymczasowe rozwiązanie w sprawie wydatków krótkoterminowych obejmuje pomoc w przypadku klęsk żywiołowych, ale nie dodatkowe fundusze dla Ukrainy czy zabezpieczenia granic – zauważa CNN.

Propozycję McCarthy’ego, który zrezygnował z szukania poparcia prawego skrzydła Republikanów, poparło 335 członków Izby Reprezentantów, w tym wielu Demokratów; przeciwko było 91 deputowanych. Ustawa, która trafi teraz do Senatu, wymagała poparcia dwóch trzecich głosujących, ponieważ została przedstawiona w trybie przyspieszonym.

Grupa skrajnie prawicowych kongresmenów, którzy są najbardziej zdecydowanymi zwolennikami byłego prezydenta Donalda Trumpa, podejmowało próby zablokowania działań Kevina McCarthy'ego, spikera Izby Reprezentantów.

Zwolennicy Trumpa byli niechętni do zatwierdzenia prowizorium, chyba że będzie ono zawierało głębokie cięcia, fundusze na wzmocnienie granicy i przede wszystkim usunięcie z projektu środków na pomoc dla Ukrainy. Tego rodzaju warunki nie były akceptowalne dla demokratów kontrolujących Senat, ani dla większości republikańskich senatorów. republikanie z Izby Reprezentantów również odrzucili projekt prowizorium senatu, który zakładał utrzymanie poziomu wydatków na obecnym poziomie.

Tymczasem były prezydent Donald Trump, w swoim serwisie społecznościowym Truth Social, wezwał republikanów w Kongresie do doprowadzenia do zawieszenia działalności rządu.

Historia Stanów Zjednoczonych zna wiele przypadków zamknięcia funkcji państwa, jednak zazwyczaj paraliż ten trwał tylko kilka dni. Najdłuższy okres takiego paraliżu miał miejsce za prezydentury Trumpa w 2018 roku i trwał aż 34 dni.

Czytaj więcej:

Absurdalna groźba Trumpa. Mówił też do Polaków? "Zabierzemy żołnierzy"

Scholz powiedział "dość"? Niemieckie media huczą. "Zemścił się na PiS"