Bliska współpracowniczka Biedronia rezygnuje z zasiadania w zarządzie Wiosny
Monika Gotlibowska zapowiedziała, że jeszcze w piątek może złożyć pisemną rezygnację z zasiadania w zarządzie partii Roberta Biedronia. To efekt sojuszu Wiosny z innymi partiami lewicowymi. Wcześniej poinformowała, że nie wystartuje do Sejmu.
Współpracowniczka Roberta Biedronia tłumaczyła, że połączenie z SLD i Razem nie odzwierciedla jej wartości. Monika Gotlibowska przekonywała, że nie czułaby się w niej wiarygodnie. Miała też żal do lidera Wiosny, o brak reakcji, kiedy poinformowała go o swoich wątpliwościach. Możliwe, że działaczka opuści szeregi partii, jednak jak sama zapewniała "nie jest to jeszcze ten moment".
Na razie zdecydowała się zrezygnować z zasiadania w zarządzie partii Biedronia - podaje PAP. Pismo w tej sprawie zamierza złożyć jeszcze w piętek. - Wiosna powstała jako inicjatywa, która miała zaspokoić lukę na polskiej scenie politycznej. Robert zawsze wystrzegał się nazwy partia lewicowa, on nigdy nie chciał w ten sposób utożsamiać Wiosny. Teraz zmienił się ten front - tłumaczy Gotlibowska.
Według nieoficjalnych informacji dotychczasowa współpracowniczka Biedronia ma prowadzić rozmowy z Platformą Obywatelską ws. zbliżających się wyborów parlamentarnych. W grę ma wchodzić okręg toruński. - Jak potoczą się dalej sprawy i jaki będzie finał tych rozmów, które prowadzę, to trudno mi powiedzieć - podsumowuje, potwierdzając że rozważa start z innej listy.
Zobacz także: Robert Biedroń wyklucza poparcie Romana Giertycha w wyborach do Senatu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl