Przełomowa rozmowa USA-Rosja? Wiadomo, o czym mówili na szczycie
Wiadomo już, o czym rozmawiali amerykański sekretarz stanu Antony Blinken z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Do krótkiego spotkania doszło w Indiach w czasie szczytu państw G20.
Była to pierwsza rozmowa obu polityków od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. O treści rozmowy poinformował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby w rozmowie z niemieckim Tagesspiegel.
Kirby przekazał, że było to krótkie spotkanie trwające mniej niż 10 minut. Doszło do niego, bo obaj dyplomaci przebywali w tym samym pomieszczeniu w czasie szczytu G20.
- Była to dobra okazja, żeby minister Blinken podzielił się trzema ważnymi punktami z panem Ławrowem. Po pierwsze, będziemy nadal wspierać Ukrainę. Po drugie, uważamy za błąd, że Rosja wycofała się z traktatu Nowy START i zawiesiła w nim swoją działalność. Po trzecie, powtórzył, jak bardzo zależy nam na tym, aby Paul Whelan wrócił do domu, do rodziny - przekazał rzecznik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dla Bidena byłaby to katastrofa". Ekspert o porażce Ukrainy
"Nikt tego nie chce"
Rosja zawiesiła swoje członkostwo w traktacie Nowy START, który zakłada redukcję i ograniczenie zbrojeń strategicznych. Wcześniej w swoim przemówieniu zapowiadał to Władimir Putin.
Kirby dodał w rozmowie z niemiecką gazetą, że USA starają się obserwować zagrożenie nuklearne ze strony Rosji, ale nie widzą "żadnych oznak ruchu ze strony Putina".
- Nikt nie chce, żeby wojna rozwijała się w tym kierunku. Byłaby to katastrofa nie tylko dla narodu ukraińskiego, ale także dla ludzi na całym kontynencie, dla naszych interesów bezpieczeństwa narodowego, ale także dla interesów Rosji - stwierdził Kirby.
Paul Whelan został aresztowany w Rosji w 2018 roku i oskarżony o szpiegostwo. Po procesie został skazany na 16 lat więzienia. Whelan stanowczo zaprzecza i twierdzi, że jest niewinny.
Źródła: Ukrinform/Tagesspiegel
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski