Biskupi chcą ograniczenia handlu w niedzielę. "Zyskają na tym wszyscy"
Biskupi po obradach na Jasnej Górze wyrazili poparcie dla projektu ustawy, który został przedstawiony przez NSZZ Solidarność ws. ograniczenia handlu w niedzielę. Duchowni ufają, że ustawa "przywróci narodowi polskiemu niedzielę jako wartość religijną, rodzinną, kulturową i społeczną".
Według Episkopatu Polski proponowana ustawa bierze w obronę około milion trzysta tysięcy osób, szczególnie kobiet, pracujących zawodowo w niedziele i dni świąteczne.
- Na wolnej niedzieli zyskają wszyscy, wierzący i niewierzący - mówił arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski.
"Solidarność" - która ubolewa, że "pół miliona podpisów Polaków pod projektem ustawy utknęło w szufladzie marszałka Sejmu" - chce zupełnego zakazu, początkowo nawet chciała karać za złamanie go więzieniem. Takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia dla sieci handlowych. Także w rządzie nie ma entuzjazmu dla całkowitego zamknięcia sklepów.Choć Rada Ministrów zarekomendowała dalsze prace nad projektem, to zarówno wicepremier Mateusz Morawiecki, jak i minister rodziny Elżbieta Rafalska skłaniają się raczej do ograniczenia handlu, nie do zupełnego zakazu.
"Demokratyczne państwo prawa wymaga reformowania"
W komunikacie z Sesji Rady Biskupów Diecezjalnych czytamy też, że "demokratyczne państwo prawa – jak głosi Katechizm Kościoła Katolickiego – domaga się nieustannego usprawniania i reformowania”. "Powinno to się dokonywać w duchu wzajemnego szacunku i dialogu wszystkich obywateli” – podkreślają biskupi.
Biskupi "z nadzieją przyjmują kolejną inicjatywę społeczną ws. ochrony życia dzieci poczętych". Podpisy pod tym projektem będą zbierane przez wolontariuszy.
Źródło: Episkopat News,money.pl,IAR