Biskup ustalił ceny pogrzebu. Mieszkańcy Brzezin wystąpili do papieża Franciszka
Spór mieszkańców Brzezin z Archidiecezją Łódzką trwa od miesięcy. W związku z tym, że polskie władze kościelne nie reagują, Sławomir Pawlik prosi papieża Franciszka o pomoc. Mężczyzna musiał zapłacić za pogrzeb ojca 12 tys. zł. Wszystko przez bardzo wysokie ceny pochówku, ustalone przez łódzki Kościół.
"Zwracamy się do Waszej Świątobliwości jako do ostatniej, najwyższej instancji w hierarchii władz Kościoła. (…) Mieszkańcy chcący pochować bliskich zmarłych na cmentarzu w Brzezinach, są zmuszeni ponosić bardzo wysokie wydatki rzędu 10 tys. zł, a więc jest to kwota, która w Polsce oznacza przeciętnie wynagrodzenie za trzy miesiące pracy" – czytamy w piśmie do papieża Franciszka.
I dalej: "Zawyżanie opłat na brzezińskim cmentarzu przykładowo można zilustrować usługą wykopania grobu, za którą pobierana jest opłata w wysokości 2 tys. zł, podczas, gdy rzeczywista, rynkowa wartość takiej usługi to 700 zł".
Na ratunek papież Franciszek
Pismo powstało z inicjatywy Sławomira Pawlika. Mężczyzna za pogrzeb musiał zapłacić 12 tys. zł. - Kogo stać, żeby tyle zapłacić za pochowanie ojca czy matki? 4780 zł trzeba zapłacić administracji cmentarza. Wykopanie grobu to kolejne 2 tysiące. W Brzezinach ludzie się zapożyczają, żeby wyprawić pogrzeb krewnemu. Jak ksiądz może nas tak traktować? Czemu biskup nie reaguje i stoi przy swoim? – mówi nam Sławomir Pawlik.
Pismo do papieża Franciszka, który wielokrotnie mówił o potrzebie skromności w Kościele i ograniczeniu wydatków, to ostatnia nadzieja mieszkańców Brzezin. W sierpniu 2019 r. zwracali się w tej sprawie do Archidiecezji Łódzkiej, ale nie otrzymali satysfakcjonującej odpowiedzi. List do Episkopatu pozostał bez odpowiedzi. Wysokie ceny na brzezińskim cmentarzu bada UOKiK i Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Pismo w języku polskim i włoskim do papieża Franciszka zostało już wysłane. Z uwagi na to, że polskie władze kościelne lekceważą mieszkańców Brzezin, postanowiliśmy wystąpić do Stolicy Apostolskiej. Liczymy na to, że papież wpłynie na polskich duchownych – mówi nam mec. Piotr Majewski, reprezentujący Sławomira Pawlika.
Brzeziny walczą od miesięcy
W Brzezinach jest tylko jeden cmentarz - zarządzany przez Archidiecezję Łódzką. – Te ceny wynikają z tego, że musimy utrzymać cmentarze. Ponosimy ogromne koszty wywozu śmieci. Płacimy za sprzątanie, ułożenie kostki w alejkach, wodę czy światło. Do tego dochodzi utrzymanie kaplicy – wylicza ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy Archidiecezji Łódzkiej.
- Jeśli kogoś nie stać, by zapłacić pełną kwotę, to możemy rozmawiać o zniżce – dodaje. – Wiecie, ile ta zniżka wynosi? Jednemu z mieszkańców pozwolono zapłacić 200 zł mniej. Co to jest przy kilku tysiącach złotych? – oburza się Sławomir Pawlik.
Ceny w Brzezinach są sporo wyższe niż na innych okolicznych cmentarzach. W oddalonych o 10 km Koluszkach opłata za miejsce na cmentarzu wynosi 600-700 zł, a w Brzezinach 2 tys. zł. Pan Sławomir za wykopanie grobu musiał zapłacić 2 tys. zł i nie miał wpływu na to, kto się tym zajmie. W Koluszkach każdy sam może wybrać firmę, która zajmie się wykopaniem grobu, dzięki czemu ceny są niższe.
Władze Brzezin chcą przerwać monopol Kościoła. Planują wybudować własny - komunalny cmentarz. Koszty - ok. 900 tys. zł. - Podjęliśmy działania zmierzające do budowy cmentarza komunalnego. Tego oczekują mieszkańcy, którzy skarżyli się na wysokie stawki za pochówki na dotychczasowym cmentarzu diecezjalnym - powiedział WP Jakub Piątkowski, zastępca burmistrza miasta Brzeziny (woj. łódzkie). Jednocześnie poinformował, że odbyły się dwa spotkania, które rozpoczęły etap uzgodnień takiej inwestycji.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Komentarze po wpisie Witolda Waszczykowskiego. "Dno dna"