Biskup podczas homilii. "Konflikty nie mogą być usprawiedliwiane religią"
Krakowski biskup pomocniczy Damian Muskus nawiązał do ostatnich wydarzeń w Polsce i na świecie. Jak przypomina nie można "tłumaczyć przemocy wiarą w Boga i koniecznością obrony chrześcijańskich wartości".
Biskup Damian Muskus swoją homilię wygłosił podczas Mszy św. na zakończenie Kongresu Międzynarodowej Wspólnoty Ekumenicznej. Zebranie odbyło się pod hasłem: "Miłość Chrystusa przynagla nas". Podczas tygodniowego spotkania w Krakowie uczestniczyło w nim 200 osób z różnych państw Europy. Na koniec odprawiono nabożeństwo w bazylice ojców franciszkanów.
Hierarcha w kazaniu odniósł się do słów Modlitwy Pańskiej "Ojcze Nasz" - informuje portal wiara.pl. - Kto woła do Boga: "Przebacz nam", nie może używać języka pogardy, przemocy, nienawiści wobec inaczej myślących. Kto ma Boga na swoich ustach, nie może jednocześnie wykrzykiwać nimi przekleństw - przypominał. Nawiązał tym samym do ostatnich wydarzeń w Polsce i na świecie.
- W żadnej sytuacji konflikty nie mogą być usprawiedliwiane religią. Kto próbuje tłumaczyć przemoc wiarą w Boga i koniecznością obrony chrześcijańskich wartości, staje po stronie kłamstwa, a nie miłości, służy siłom zła, a nie królestwu Bożemu - kontynuował. Biskup dodał, że zadaniem chrześcijan "jest dawanie siły pojednania, pokoju i nadziei tam, gdzie wydaje się, że zwycięża przemoc i nienawiść".
Zobacz także: Wicepremier Sasin broni porażek Szydło w Brukseli
Źródło: wiara.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl