Birmingham: policja zatrzymała trzy osoby po zamachu w Londynie
Policja aresztowała trzech mężczyzn związanych z zamachem w Londynie, po tym jak dostała informacje, że w budynku mieszkał „mężczyzna z Londynu”. Do akcji uzbrojonych policjantów doszło w nocy przy Hagley Road w Birmingham.
Według "The Independent" policjanci ranili jedną osobę. Gazeta podaje też, że jeden z zatrzymanych mężczyzn nie przyznał się do związków z zamachowcem. Natomiast według źródeł dziennikarza telewizji Sky News, Marka White'a, w wyniku tych działań w dzielnicy Edgbaston na południowym zachodzie miasta zatrzymanych zostało "co najmniej kilka osób".
Jak podaje "Daily Mail", akcja uzbrojonych oddziałów związana była z doniesieniami, że samochód użyty do zamachu został wypożyczony z wypożyczalni mieszczącej się na tej samej ulicy.
Policja odmówiła komentarza, tłumacząc, że "nie jest gotowa, aby rozmawiać o szczegółach tej sprawy z powodów operacyjnych".
Zamach w Londynie
Do zamachu doszło w środę o godz. 15:40 czasu polskiego na Moście Westminsterskim, gdzie kierowca wjechał w grupę ludzi. Następnie próbując dostać się na teren brytyjskiego parlamentu, ranił śmiertelnie nożem policjanta stojącego przy bramie wjazdowej do parlamentu. Napastnik został zastrzelony, po tym jak zginęło co najmniej pięć osób, a około 40 zostało rannych.
Podczas konferencji prasowej policja informowała, że ustaliła tożsamość głównego podejrzanego, który najprawdopodobniej inspirował się islamskim terroryzmem, ale nie zdecydowała się na upublicznienie jego nazwiska.