"Bild": Henry Kissinger doradcą Donalda Trumpa ds. polityki zagranicznej
93-letni były sekretarz stanu USA Henry Kissinger będzie doradcą nowego prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawach dotyczących polityki zagranicznej - poinformował niemiecki dziennik "Bild". To może oznaczać poważny przewrót w stosunkach międzynarodowych, przede wszystkim w odniesieniu do Rosji, która wyraziła zadowolenie z takiego obrotu spraw.
Jak napisał niemiecki tabloid "legendarny były sekretarz stanu (...) ma wyjaśnić światu, co przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych zamierza w sprawach związanych z polityką zagraniczną i co ma na myśli, gdy na Twitterze sugeruje nowy wyścig zbrojeń z Rosją".
Niemiecki tabloid podkreśla, jak cenne może być dla Trumpa doświadczenie Kissingera w obliczu zagrożenia wybuchem nowej "zimnej wojny" i napiętej sytuacji między USA a Chinami. W latach 1969-75 Kissinger był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego i przyczynił się m.in. do zakończenia wojny Jom Kippur z 1973 roku między Izraelem a Egiptem i Syrią oraz przygotował grunt pod historyczną wizytę Nixona w Chinach.
Likwidacja sankcji i Krym dla Rosji
Kissinger ma jeszcze jeden ważny atut - osobiście zna prezydenta Rosji Władimira Putina i regularnie się z nim spotykał. To wszystko sprawia, że - według "Bilda" - Kissinger ma rekomendować Trumpowi dążenie do zniesienia zachodnich sankcji wobec Rosji. Jednocześnie zaleca uznanie zwierzchności Rosji w położonych na południowym zachodzie dawnych republikach ZSRR, od Białorusi i Ukrainy przez Gruzję po Kazachstan. "Innymi słowy USA pod względem politycznym przyznają Rosji jako strefę wpływów terytorium między Polską/krajami bałtyckimi a Iranem, Afganistanem i Chinami" - pisze "Bild".
Kissinger ma też opracować plan ustabilizowania sytuacji na Ukrainie, który ma polegać w zarysie na na tym, że "Rosja gwarantuje bezpieczeństwo wschodniej Ukrainy, czyli częściowo się stamtąd wycofuje. W zamian Zachód przestaje się oburzać z powodu Krymu" (zaanektowanego przez Rosję w 2014 r. - przyp. red.), a temat Krymu ma przestać pojawiać się w międzynarodowych rozmowach między USA i Rosją.
Niemiecki dziennik cytuje wypowiedź Marcela van Herpena, eksperta ds. Rosji w holenderskim think tanku Cicero Foundation, który określa Kissingera jako realistę. - Najważniejsza dla niego jest światowa równowaga, a nie prawa człowieka czy demokracja - zaznacza.
Kreml zadowolony
Zadowolenie z wyboru Kissingera na doradcę nowego prezydenta USA wyraził Kreml, który ustami rzecznika Dmitrija Pieskowa poinformował, iż uważa byłego sekretarza USA za jednego z mądrzejszych polityków, posiadających dogłębną wiedzę o relacjach rosyjsko-amerykańskich.
Pieskow podkreślił, że "jeśli jego wiedza ekspercka i nagromadzone przez dziesięciolecia bogate doświadczenia zostałyby w jakiś sposób wykorzystane, powitalibyśmy to z zadowoleniem". Zastrzegł przy tym, że wykorzystanie doświadczenia Kissingera "to sprawa naszych amerykańskich kolegów i my nie możemy się w to mieszać".
Magdalena Wojnarowska