Biedronki azjatyckie pojawiają się w domach. Mogą być groźne dla zdrowia
Biedronki azjatyckie jesienią pojawiają się w domach Polaków. Trzeba jednak uważać, ponieważ te owady gryzą i mogą być groźne dla zdrowia. Jak odróżnić je od biedronek siedmiokropek i jak się ich pozbyć?
Biedronki azjatyckie pojawiły się w Polsce kilkanaście lat temu, a ich liczba stale rośnie. W okresie jesienno-zimowej te owady szukają schronienia, dlatego często pojawiają się w domach. Trzeba jednak uważać, ponieważ gryzą i mogą wywoływać reakcje alergiczne.
Jak wygląda biedronka azjatycka i jak odróżnić jej od siedmiokropki?
Biedronka azjatycka osiąga długość od pięciu do ośmiu milimetrów. Jej ubarwienie bywa różne. Od żółtego i pomarańczowego, przez czerwone, po czarne. Nie ma określonej liczby kropek. Może nawet nie mieć ich wcale.
Z kolei tradycyjnie występująca w Polsce biedronka siedmiokropka ma, jak sama nazwa wskazuje, siedem kropek. Po trzy na dwóch błyszczących i czerwonych pokrywach, a także jedną wspólną. Osiąga długość od sześciu do ośmiu milimetrów. Ma czarną głowę z jasnymi plamkami przy oczach i kilka dodatkowych białych plamek na ciele.
Jak widać, biedronkę azjatycką od siedmiokropki można najłatwiej odróżnić po kolorze lub liczbie kropek.
Biedronka azjatycka. Ugryzienie może zakończyć się ciężką reakcją alergiczną
Biedronek azjatyckich nie warto brać na ręce, ponieważ gryzą. Miejsce po takim ugryzieniu robi się czerwone i swędzące. Opisano kilka przypadków ciężkich reakcji alergicznych, które zakończyły się hospitalizacją. Dochodziło wówczas do obrzęku twarzy wśród dzieci.
W niektórych rejonach nawet 10 proc. ludzi może być uczulonych na biedronkę azjatycką.
Jak najlepiej pozbyć się biedronki azjatyckiej? Wciągnąć ją odkurzaczem i wyrzucić worek. W sytuacji zagrożenia lub po śmierci owad wydziela żółtą substancję, której ciężko się pozbyć. Aby uchronić się przed "inwazją", najlepiej założyć w oknach moskitiery.