Białoruś. Premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z klubami parlamentarnymi

Białoruś. Zakończyło się spotkanie Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych. Premier poinformował, że osoby poszkodowane bez wiz znalazły pomoc na terytorium Polski. - Poprosiłem ministra zdrowia o dostosowanie bazy szpitalnej do tego, aby przyjmować osoby z tego kraju - oświadczył Morawiecki.

Biaoruś. Premier spotkał się z przedstawicielami opozycji
Biaoruś. Premier spotkał się z przedstawicielami opozycji
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Andrzej Grygiel, Andrzej Grygiel
Magdalena Nałęcz-MarczykKarolina Kołodziejczyk

26.08.2020 | aktual.: 30.03.2022 14:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Dziękuję przedstawicielom opozycji za aktywność na Białorusi - oświadczył Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej, mówiąc, że na naradzie w KPRM przedyskutowano kolejne kroki i możliwe scenariusze.

Wszystko wskazuje na to, że to pierwsze z serii spotkań ws. sytuacji na Wschodzie. – Spotkania będą odbywały się tak długo jak sytuacja na Białorusi będzie tego wymagała. Już dzisiaj umówiliśmy się na kolejne spotkanie, ale w pewnym elastycznym kalendarzu, bo sprawy mogą na Białorusi przyspieszyć – tłumaczył Morawiecki, wskazując na to, że kolejne spotkanie może się odbyć już w najbliższych tygodniach.

Podczas konferencji pojawiła się zapowiedź ponadpartyjnego spotkania europarlamentarzystów z Polski ws. Białorusi. - Polska zostanie ambasadorem suwerennej Białorusi - oświadczył Mateusz Morawiecki.

- Cieszę się, że dzisiaj daliśmy wyraz razem z przedstawicielami opozycji temu, co w ostatnich 30 latach może za rzadko występowało, ale co dawało się też odczuć w poprzednich latach. Otóż wokół spraw najważniejszych dla naszej ojczyzny, a sprawa suwerennej Białorusi i pokoju na wschodzie, bezpieczeństwa i pokoju na wschodzie, jest sprawą najważniejszą, potrafiliśmy budować konsensus ponad podziałami - dodał premier.

Białoruś. Mateusz Morawiecki: nikt w Polsce nie popiera reżimu, który fałszuje wybory

Szef polskiego rządu odniósł się również do sytuacji protestujących, którzy biorą udział w manifestacjach. Zrywy mieszkańców Białorusi są brutalnie tłumione przez służby. - Nikt w Polsce nie popiera reżimu, który fałszuje wybory, a opozycję torturuje oraz zmusza do milczenia, zamykając w więzieniach - zaznaczył Morawiecki.

Poinformował również, że kilkadziesiąt mocno poszkodowanych osób z Białorusi znalazło pomoc na terytorium Polski bez wiz. - Poprosiłem ministra zdrowia o dostosowanie bazy szpitalnej do tego, aby przyjmować osoby z tego kraju - dodał premier. Zaapelował także o uwolnienie więźniów i aresztowanych członków Rady Koordynacyjnej.

Morawiecki wspomniał o swoim pięciopunktowym planie, który został przedstawiony podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. – Zobowiązałem się do tego, że w ciągu najbliższych kilku dni pokażemy kalendarium działań związanych z zaangażowaniem Polski w ramach tych 5 punktów, które przedstawiłem w Sejmie – oświadczył w środę premier.

- Chcę zadeklarować, że w przypadku Polski całe 50 mln zł będzie przeznaczone na wzmocnienie mediów, organizacji pozarządowych, wsparcie osób pobitych i torturowanych na Białorusi - oświadczył premier Morawiecki. Zapewnił jednocześnie, że "jego rozmowy z Swiatłaną Cichanouską i Angeliką Borys o mniejszości polskiej, o Polonii, Polakach mieszkających na Białorusi uwzględniają również ich oczekiwania i potrzeby".

- Niemal codziennie prowadzę rozmowy z różnymi przywódcami europejskimi, żeby ich uwagę przyciągnąć do tematu Białorusi, bo nie dla wszystkich to jest takie oczywiste - stwierdził premier Morawiecki. Poinformował dodatkowo, że jeszcze dziś ma odbyć rozmowę telefoniczną z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Białoruś. Kolejny ruch Polski. Opozycja apeluje do Andrzeja Dudy

Po zakończonym spotkaniu głos zabrał m.in. szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Konkluzja pana premiera była taka, że najważniejsza jest dla nas suwerenność Białorusi oraz, by uniknąć nieszczęść, które mogłyby się tam pojawić - oświadczył polityk, dodając, że rozmawiano o różnych formach pomocy zarówno dla społeczeństwa białoruskiego, jak i organizacji białoruskich.

- Białorusini chcą podejmować suwerennie decyzje, co będzie się działo w ich kraju - tak z kolei komentował reprezentant Koalicji Obywatelskiej Paweł Zalewski. - To jest nasz interes narodowy, by ich wspierać oraz ten proces. To stanowisko wyraźnie wybrzmiało w naszych wystąpieniach - dodał. Zalewski podkreślił, że każda akcja Polski powinna być "zakotwiczona" w działaniach Unii Europejskiej. Według niego oznacza to zmiany w nastawieniu Polski wobec UE.

Z kolei Robert Biedroń z Lewicy stwierdził po naradzie, że "Polska jest osamotniona". - Nie jest zaproszona do głównych dyskusji - oświadczył były kandydat w wyborach prezydenckich oraz europoseł. Wcześniej Biedroń mówił, że Lewica domaga się, żeby "polski rząd wzorem rządu Litwy, która dzisiaj trochę przejęła to przewodzenie nad polityką Unii Europejskiej wobec Białorusi, uznał funkcjonowanie rady tymczasowej (Rady Koordynacyjnej - przyp. red.)". Pojawił się również apel, by prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego.

Białoruś. Protesty po wyborach prezydenckich

Od 9 sierpnia na Białorusi trwają protesty po wyborach prezydenckich. Władze wskazują na to, że wygrał je Aleksander Łukaszenka, który kieruje państwem od ponad 20 lat. Jednak wynik wyborów jest kwestionowany przez mieszkańców Białorusi, którzy od wielu dni protestują na ulicach miast i wsi.

Rywalka Łukaszenki w wyborach, Swiatłana Cichanouska wystąpiła niedawno z przemówieniem skierowanym do przywódców Unii Europejskiej i społeczności międzynarodowej. Białoruska opozycjonistka zapewniała, że jej naród nie ustąpi w dążeniu do przeprowadzenia demokratycznych wyborów.

Komentarze (717)