Białoruś: kary za "ostatnią diagnozę"
Trzy dni aresztu, mandaty i ostrzeżenia - to
kary, jakie sąd w Mińsku na Białorusi wymierzył w środę uczestnikom happeningu
"Ostatnia Diagnoza".
Milicja zatrzymała ponad 30 osób, które drwiły ze stanu zdrowia psychicznego prezydenta Łukaszenki. Happening organizowała nieformalna młodzieżowa organizacja "Żubr".
Przed sądem stanęli kilkunastoletni chłopcy i dziewczęta oskarżeni o "naruszenie trybu organizacji i przeprowadzania imprez". Za takie naruszenie sąd uznał przebieranie się w maski z podobizną Łukaszenki, wyścig na nartach i mecz hokeja na betonie oraz skok dwóch uczestników akcji do lodowatej i niezbyt czystej rzeki.
Pływacy otrzymali mandaty w wysokości 20 pensji minimalnych czyli ok. 350 złotych. Młodsi zostali ukarani ostrzeżeniami; najbardziej aktywni - aresztem, który już zresztą odsiedzieli.
Reakcje młodych "żubrów" były różne. Jedni zapowiadali, że mimo wyroku będą kontynuować swój sprzeciw wobec polityki białoruskiego prezydenta. Inni, głównie studenci ostatnich lat, obawiali się, że kiedy informacja o ich udziale w happeningu i wyroku dotrze do dziekanatów zostaną zwolnieni z uczelni. (mp)