Białoruś. Groźne ostrzeżenie MSW reżimu Łukaszenki
Białoruś. Po nasileniu protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich MSW reżimu Aleksandra Łukaszenki wydało komunikat z ostrzeżeniem. OMON i wojsko mogą sięgnąć po broń.
Białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ostrzega, że w razie eskalacji protestów na ulicach służby mundurowe będą używać broni palnej.
- Protesty, odbywające się przede wszystkim w Mińsku, przybrały zorganizowany charakter i stały się skrajnie radykalne - powiedział w nagranym oświadczeniu Hienadzij Kazakiewicz, wiceminister spraw wewnętrznych.
- W związku z tym funkcjonariusze organów spraw wewnętrznych i żołnierze wojsk wewnętrznych nie zejdą z ulic, a w razie konieczności będą używać środków specjalnych i broni palnej - stwierdził szef MSW Białorusi.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Paweł Grzesiowski: Cmentarze powinny być zamknięte
Ostrzeżenie ze strony władz padło po tym, jak w niedzielę w Mińsku milicja użyła wobec demonstrantów armatek wodnych i granatów hukowych. Zatrzymano ponad 700 protestujących.
Tymczasem na wydarzenia na Białorusi nowymi sankcjami reaguje też Unia Europejska.
Białoruś. Sankcje na samego Łukaszenkę
Podczas spotkania szefów resortów dyplomacji państw UE uzgodniono drugą transzę sankcji wobec Białorusi. Sankcje obejmą też Aleksandra Łukaszenkę.
Unijni ministrowie uznali, że Łukaszenka jest odpowiedzialny za stosowanie przemocy w życiu społecznym i fałszowanie wyborów prezydenckich. - Nikt w UE nie zamierza uznać go za prawowitego przywódcę Białorusi - powidział PAP szef MSZ Polski Zbigniew Rau.