Białoruś. Granica z Ukrainą jednak otwarta, ale wzmocniona
Białoruś finalnie nie zamknęła granicy z Ukrainą, choć Alaksandr Łukaszenka groził takim posunięciem. Zamiast tego na przejściach granicznych pojawi się więcej funkcjonariuszy. Zapowiedziano także wzmożone kontrole.
Białoruski Państwowy Komitet Graniczny przekazał, że wzmocnił ochronę granicy z Ukrainą. Rzecznik Komitetu Wojsk Granicznych ujawnił, że będzie więcej funkcjonariuszy i wzmocnione zostaną kontrole osób i środków transportu, zwłaszcza przy wjeździe do kraju.
Kijów przekazał w sobotę, że nie otrzymał oficjalnego powiadomienia od Mińska o zamknięciu granicy. Straż graniczna tego kraju podała, że nie zaobserwowała zmian na granicy.
Przypomnijmy, że zamknięcie przejść granicznych zapowiadał Alaksandr Łukaszenka, twierdząc, że do jego kraju sprowadzana jest "duża ilość broni" z rejonu Ukrainy.
Przywódca białoruskiego reżimu informował wtedy, że jego służby specjalne wykryły plany i działania "terrorystów" na terenie jego kraju. Wskazał m.in., że "rezerwą zbrojną" miał być chat w Telegramie o nazwie Oddziały Samoobrony Białorusi, którego "właścicielem" ma być obywatel Niemiec D. Hoffman, a koordynatorką obywatelka Rosji - niejaka Dudnikowa.
Zobacz też: Emocje wokół dostaw ropy z Białorusi. Sikorski ostrzega
Białoruś nie zamyka granicy. Wjazd jest i tak wystarczająco trudny
Według Łukaszenki, ich zamiarem było "zniszczenie dużej ilości sprzętu do wycinki lasu", podpalenie kolumny samochodów, a następnie opublikowanie nagrań w internecie. - Odpowiedzialna za to kobieta została zatrzymana przez oddziały specjalne Alfa - powiedział Łukaszenka.
PAP zwraca uwagę, że od od jesieni granice lądowe Białorusi są de facto zamknięte – wprowadzono szereg obostrzeń, oficjalnie z powodu epidemii koronawirusa. Białorusini mogą wyjeżdżać z kraju nie częściej niż raz na pół roku i tylko po spełnieniu określonych warunków. Wjazd dla obcokrajowców również jest ograniczony z wyjątkiem określonych przez przepisy sytuacji.
Tymczasem sąsiadująca z Białorusią Litwa ogłosiła stan wyjątkowy. Wilno przychyliło się do wniosku Służby Ochrony Granicy Państwowej - to pokłosie dużej liczby migrantów, którzy przekraczają granicę z Białorusią w nieudokumentowany sposób.
Kryzys na granicy z Litwą. UE włącza się do sporu
Tylko w piątek granicę litewską przekroczyło w nieudokumentowany sposób kolejnych 150 migrantów z Białorusi. Wielu z nich złożyło wnioski o azyl na Litwie. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na wspólnej konferencji z władzami Litwy obiecała wsparcie dla kraju.
- Tutaj widzimy rzeczywiście schemat, schemat motywowany politycznie. Komisja Europejska i Unia Europejska staną po waszej stronie w tych trudnych czasach. Jedno jest pewne: wasze zmartwienia i problemy na Litwie to problemy europejskie - mówiła Niemka.
Przeczytaj też: Białoruś. Mikoła Dziadok opowiedział w sądzie o piekle więzienia