Bezprecedensowy ruch Ukrainy. Kijów podjął decyzję ws. obwodu kurskiego

Ukraińska armia stworzyła własną komendanturę wojskową w zajętej przez nią części obwodu kurskiego w Rosji - przekazał w czwartek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski. Na czele organu stanie gen. Eduard Moskalow.

Ukraina ustanawia administrację wojskową na zajętych terenach obwodu kurskiego
Ukraina ustanawia administrację wojskową na zajętych terenach obwodu kurskiego
Źródło zdjęć: © East News, Google maps
Tomasz Waleński

- W celu utrzymania prawa i porządku oraz zapewnienia głównych potrzeb ludności na kontrolowanych (przez Ukrainę) terytoriach (Rosji) utworzono wojskową komendanturę, a jej szefem mianowano generała (Eduarda) Moskalowa -  powiedział Syrski podczas narady najwyższego kierownictwa państwa z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na czele.

Administracja będzie mieścić się w zajętej przez ukraińskie wojska Sudży.

Naczelny dowódca poinformował, że od początku doby siły ukraińskie przesunęły się na odległość do 1,5 km w głąb obwodu kurskiego i kontrolują obecnie 1150 km kwadratowych rosyjskiego terytorium.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Generał dywizji Sił Zbrojnych Ukrainy Eduard Moskalow stał niegdyś na czele Akademii Wojskowej w Odessie i w Doniecku.

Kontrofensywa w obwodzie kurskim. Ukraińcy prą naprzód

- Od początku tej doby nasze wojska przesunęły się na odległość od 500 metrów do 1,5 kilometra w niektórych kierunkach, odparły trzy kontrataki wroga i kontynuują operacje ofensywne. Pod naszą kontrolą znalazło się 1150 kilometrów kwadratowych terytorium i 82 miejscowości. Ogólna sytuacja znajduje się pod kontrolą - zapewnił Syrski.

Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim na terytorium Rosji 6 sierpnia. Terytoria obecnej Rosji nie były okupowane przez obce armie od czasów drugiej wojny światowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski