Beskidy. Uwięzieni w koronie drzewa na Górze Żar, interweniował GOPR
Dwaj paralotniarze, instruktor i 12-letni chłopak zaplątali się w gałęzie drzewa i utknęli w jego koronie. Z pułapki pomogli im się wydostać ratownicy GOPR-u.
Do wypadku paralotniarzy doszło na górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim. Pilot i 12-latek lecieli w tandemie. Służby ratunkowe wezwał turysta, który dostrzegł uwięzionych na drzewie paralotniarzy.
Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zgłoszenie o wypadku dostali we wtorek, po godz. 13:00. - Po dotarciu na miejsce zespołu ratowników z Centrali okazało się, że był to lot w tandemie. Na drzewie wraz z pilotem utknął 12-letni chłopak – relacjonowali ratownicy GOPR cytowani przez "Dziennik Zachodni".
GOPR-owcy podkreślili, że paralotniarze podczas awaryjnego lądowania w koronach drzew nie odnieśli żadnych obrażeń.
- Ewakuacja przebiegła sprawnie, bez niespodzianek. Po zbadaniu osób przez Zespół Ratownictwa Medycznego żywieckiego pogotowia nie stwierdzono konieczności transportu do szpitala - podkreślają beskidzcy goprowcy.
Jak wynika z podsumowania działań ratunkowych Beskidzkiej Grupy GOPR, w lipcu ratownicy trzy razy interweniowali niosąc pomoc paralotniarzom. W sumie, interwencji w ubiegłym miesiącu było 46.
GOPR-owcy udzielili pomocy w wyprawach i akcjach ratunkowych oraz interwencjach. Wszystkie te formy pomocy różnią się ilością zaangażowanych środków i tym, jak długo trwają poszczególne akcje. Podczas wypadku w rejonie Śrubitej korzystali ze wsparcia załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Ze statystyki działań ratowniczych Grupy Beskidzkiej GOPR wynika, że doszło do 24 wypadków turystycznych, 2 zaginięć, 11 wypadków z udziałem rowerzystów, 3 zdarzeń paralotniarskich i 5 zachorowań.
Źródło: Dziennik Zachodni
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl