Benedykt XVI pojedzie do Turcji?
Papież Benedykt XVI uda się prawdopodobnie w listopadzie z pielgrzymką do Stambułu - poinformowała włoska agencja prasowa ADN Kronos, powołując się na doniesienia tureckiego dziennika "Vatan" oraz grecką prasę.
05.07.2005 | aktual.: 05.07.2005 09:05
Turecka gazeta, a za nią prasa w Grecji, pisze, że przyjazd papieża nad Bosfor zapowiedział podczas odprawionej niedawno mszy patriarcha Konstantynopola, formalny zwierzchnik prawosławia, Bartłomiej I.
Agencja ADN Kronos podkreśla, że wiadomość ta nie została potwierdzona przez Watykan, ale jeśli okazałaby się prawdziwa, to pielgrzymka do Stambułu byłaby pierwszą wizytą następcy Jana Pawła II u prawosławnych braci w kraju zdominowanym przez wyznawców islamu. Byłaby też ważnym krokiem w dialogu ekumenicznym, o potrzebie którego Benedykt XVI mówi od początku swego pontyfikatu.
Watykan utrzymuje przyjacielskie stosunki z Patriarchatem Konstantynopola. Przed rokiem, po wizycie w Rzymie i spotkaniu z Janem Pawłem II, Bartłomiej I powiedział, że Papież przyjął jego zaproszenie do Stambułu na 30 listopada, na uroczystości ku czci świętego Andrzeja. Jan Paweł II nie pojechał tam jednak z powodu pogarszającego się stanu zdrowia.
Wzorem ubiegłych lat także i w tym roku 29 czerwca, w uroczystość świętych Piotra i Pawła, na papieską mszę do Watykanu przybyła delegacja patriarchatu z metropolitą Joanisem.
Benedykt XVI podjął wówczas gości ze Stambułu uroczystym obiadem, a dzień później przyjął na specjalnej audiencji. Mówił wtedy o tradycyjnej listopadowej wizycie delegacji Stolicy Apostolskiej na uroczystościach ku czci świętego Andrzeja. Spotkania te uznał za "wyraz wspólnej woli zwalczania podziałów".
Jakże nie wspomnieć - powiedział papież 30 czerwca - że świętej pamięci Jan Paweł II na kilka miesięcy przed śmiercią wymienił w bazylice świętego Piotra braterski uścisk z Patriarchą ekumenicznym, by dać duchowy znak naszej jedności w Świętych, których razem wzywamy i po to, by potwierdzić niewzruszone postanowienie dążenia do jedności.
Warto przypomnieć, że obecny papież, kiedy był jeszcze kardynałem, wypowiedział się przeciwko przyjęciu Turcji do Unii Europejskiej. Jego słowa zapewne nie przysporzyły mu zwolenników wśród przedstawicieli władz państwowych Turcji, które również musiałyby wystosować zaproszenie dla papieża.
Sylwia Wysocka