Będzie zawiadomienie na Brauna. Oburzenie po debacie
W sprawie nienawistnych wypowiedzi Grzegorza Brauna, które padły podczas dzisiejszej debaty, złożę doniesienie do prokuratury - poinformowała kandydatka na prezydenta Magdalena Biejat. To efekt wielu antysemickich wątków, których autorem były polityk Konfederacji.
Magdalena Biejat nazwała wystąpienie Grzegorza Brauna w trakcie debaty "Super Expressu" "ściekiem antysemickim". Z kolei Rafał Trzaskowski stwierdził, że "w polskiej polityce nie powinno być miejsca dla takich ludzi jak Braun" i zarzucił mu, że "mówi rzeczy obrzydliwe".
Podczas transmitowanej debaty Braun, europoseł wykluczony z Konfederacji, posługiwał się określeniami odnoszącymi się do wyznawców judaizmu. Twierdził, że "chwała Bogu" Polska nie graniczy z "żydowskim państwem położonym w Palestynie" oraz oceniał, że "ludobójcza polityka reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów państwa Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przygotowania kardynałów do konklawe. Padły słowa o nowym papieżu
Krytykował także relacje z Izraelem, mówiąc: "państwo Izrael jest Polakom stręczone jako sojusznik, jako jakiś lotniskowiec cywilizacji europejskiej na Bliskim Wschodzie".
Magdalena Biejat ostro potępiła jego słowa, komentując:
To jest skandaliczne, że pozwala się na to, żeby taki ściek antysemicki, jaki zaprezentował pan Braun na samym początku debaty przeszedł w tym studiu bez echa. To są skandaliczne słowa i one nie powinny mieć nigdy miejsca w debacie publicznej, bo nie ma żadnej wymówki, żeby stosować antysemityzm. Nie będę milczeć wtedy, kiedy ludzie mówią takie rzeczy - powiedziała kandydatka Lewicy.
W dalszej części debaty Braun zaatakował Rafała Trzaskowskiego, mówiąc: - Parę dni temu był pan oflagowany żydowskim żonkilem, tym znakiem hańby.
Na te słowa Trzaskowski odpowiedział stanowczo: - O czym pan mówi? Jakiej hańby? To było powstanie w Getcie Warszawskim. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii. To coś nieprawdopodobnego. Ja tego nie będę słuchał - po czym odwrócił się i opuścił mównicę.
Braun skierował pytanie także do Sławomira Mentzena, pytając go, czy dostrzega w Polsce "problem 'judaizacji'". Mentzen stwierdził, że Braun "przykłada zbyt wielką wagę do państwa Izrael", ale dodał, że "wielokrotnie widzieliśmy, jak rząd Polski realizuje politykę Izraela, a nie Polską".
W pytaniu do Rafała Trzaskowskiego Braun oskarżył go o zamiar wprowadzenia "podatków klimatycznych" i "okradania Polaków", mówiąc: Dlaczego chce pan okradać Polaków na tak wielkie sumy, które są w istocie podatkiem od pańskich urojeń klimatycznych?.
Trzaskowski odpowiedział: - Klimat się zmienia i każdy, kto chodzi do szkoły, o tym wie", wskazując, że jego celem jest walka o czyste powietrze, odnawialne źródła energii i pozyskiwanie funduszy z UE.
Kandydat KO dodał także: - Jeżeli pan nie rozumie tego, że dzisiaj musimy robić absolutnie wszystko, żeby walczyć o czyste powietrze, to nie rozmawiał pan tak jak ja z dziećmi chorymi na astmę i ich rodzicami.
Zarzucił Braunowi: - Przez cały czas pan kłamie, atakuje, przez cały czas pan bazuje na bardzo złych emocjach - moim zdaniem dla takich ludzi jak pan nie powinno być miejsca w polskiej polityce, dlatego że mówi pan rzeczy obrzydliwe.
Braun zadał także pytanie Karolowi Nawrockiemu, popieranemu przez PiS, pytając, czy planowane "deportacje" obejmą również Ukraińców sprowadzonych przez polityków PiS.
Nawrocki odpowiedział, że jego stanowisko w sprawie migracji pozostaje niezmienione i od początku kampanii mówił o "centrach deportacyjnych", podkreślając: "Jestem za tym, żeby zamiast centrów integracji były centra deportacji".
Zapowiedział też projekt ustaw "Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy", mających zapewnić Polakom pierwszeństwo w dostępie do usług publicznych.
W reakcji, już po debacie, Magdalena Biejat zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury ws. słów Brauna. "Demokracja to przestrzeń ścierania się poglądów. Czasem skrajnych. Ale ta wolność ścierania się poglądów nie może być usprawiedliwieniem propagowania nienawiści. I to powinno łączyć wszystkich ponad podziałami. W sprawie nienawistnych wypowiedzi Grzegorz Braun, które padły podczas dzisiejszej debaty złożę jutro doniesienie do prokuratury" - napisała.