"Antysemicki ściek". Fala komentarzy po skandalicznych słowach na debacie
Zakończyła się kolejna debata prezydencka. W jej trakcie Magdalena Biejat oraz Rafał Trzaskowski odnieśli się krytycznie do słów Grzegorza Brauna, który ostro wypowiedział się na temat Żydów i Izrael. - To jest skandaliczne, że pozwala się, aby ściek antysemicki pana Brauna przeszedł bez echa. To są skandaliczne słowa - oświadczyła kandydatka na prezydenta RP.
Debata wszystkich kandydatów - ZOBACZ RELACJĘ
Najpierw do słów Brauna odniosła się wspomniana Magdalena Biejat z Lewicy - w momencie, gdy pytanie o system ochrony zdrowia zadał jej Marek Woch.
- Zanim odpowiem na to pytanie, powiem tylko jedno. To jest skandaliczne, że pozwala się na to, żeby taki ściek antysemicki, jaki zaprezentował pan Braun na samym początku tej debaty, przeszedł w tym studiu bez echa. To są skandaliczne słowa i one nie powinny mieć nigdy miejsca w debacie publicznej, bo nie ma żadnego, żadnego absolutnie, żadnej wymówki, żeby stosować antysemityzm i ksenofobiczne teksty. Ja nie będę milczeć wtedy, kiedy ludzie mówią takie rzeczy - oświadczyła Magdalena Biejat.
Braun stwierdził również, odpowiadając tym razem na pytanie Adriana Zandberga z Partii Razem, że: "Chwała Bogu nie graniczymy z żydowskim państwem położonym w Palestynie, bo wówczas ludobójcza polityka, reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów państwa Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam".
To jednak nie był koniec. Kolejny raz Braun wypowiedział się o Żydach, gdy dyskutował z Rafałem Trzaskowskim.
- Parę dni temu był pan oflagowany żydowskim żonkilem, tym znakiem hańby - ogłosił w trakcie debaty Grzegorz Braun, zadając pytanie w tracie debaty "Super Expressu" kandydatowi KO. - O czym pan mówi, jakiej hańby? - zareagował Trzaskowski. - To było powstanie w getcie, to są bohaterowie naszej historii. Ja tego nie będę słuchał - kontynuował Trzaskowski, przerywając Braunowi. Po tych słowach odszedł od mównicy.
Te wypowiedzi Brauna wywołały również komentarze w internecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzkie słowa gen. Andrzejczaka. "Powinniśmy mieć inną ofertę dla Waszyngtonu"
"Może i formuła ciekawa, ale brak reakcji na antysemicki ściek, brednie o 'pederastach' - jak Grzegorz Braun nazywa gejów - są skandaliczne i niedopuszczalne" - skomentował dziennikarz WP Patryk Michalski.
"Rafał Trzaskowski z refleksem w starciu z Grzegorzem Braunem. Bardzo twardo, ale jednocześnie w granicach kultury. To, co wygaduje Braun, nie zasługuje na wysłuchiwanie" - komentuje Jacek Gądek z "Newsweeka".
"Zwycięzcy: Trzaskowski i Biejat Pechowiec: Zandberg, losowanie pozbawiło go możliwości reagowania na najbardziej gorące momenty Średniacy: Hołownia - tym razem przestrzelił z tonem, Nawrocki - dobry start, ale okropnie osłabł kondycyjnie. Przegrany: Mentzen. Won z polityki: Braun" - komentuje red. naczelny OKO.press Michał Danielewski.
Debata wywołała też wiele komentarzy odnoszących się do całości dyskusji, które miały w jej trakcie miejsce. "Wnioski po debacie: - Mentzen ostatecznie potwierdził, że w debatach wypada blado - Hołownia sprawny, ale brak pytania do Nawrockiego zaskakujący - Nawrocki na początku wręcz niewidoczny, pytania do RT słabe - Trzaskowski ewidentnie odzyskał formę Ruskie onuce, wiadomo" - napisał dziennikarz TVN Artur Warcholiński.
Czytaj również: "Jest pan sadystą". Biejat zeszła z mównicy
"Trzaskowski poro nadrobił po katastrofie w #Końskie, odzyskał kontrolę, pewny siebie. Nawrocki utrzymuje poziom, który w końcu osiągnął, pytanie, czy to maks jego potencjału, czy jeszcze zaskoczy. Ale niczym nie błysnął" - ocenił dziennikarz Money.pl Tomasz Żółciak.
"Obrzydliwy antysemicki cyrk Grzegorza Brauna, który powinien zostać przez prowadzących zdecydowanie przerwany. To jest skandal, że ten antysemicki ściek trafił do głównych mediów w kraju" - skomentowała partyjna koleżanka Zandberga i radna, Aleksandra Owca. Po czym dodała: "Nie mam w zwyczaju masowego banowania, ale za antysemicki ściek w komentarzach pobanuję. Wielka duma z Adriana Zandberga, że wskazał w tej debacie na zbrodnie Izraela i na zbrodnie Putina, natomiast wstyd dla Polski, że na najwyższy urząd kandydują takie osoby jak Braun i Maciak".
Czytaj również: Nawrocki zarzuca Trzaskowskiemu okłamanie kobiet
Głos po debacie zabrał też Jarosław Kaczyński, prezes PiS: "Podczas debaty dostrzegłem wiele nieszczęścia - bo głupota w polityce oraz niezrozumienie mechanizmów demokracji i współczesnych czasów jest nieszczęściem. Z satysfakcją stwierdzam, że był jeden uczestnik, który pokazał, że te czasy naprawdę rozumie i że jest w stanie podjąć trudne brzemię, jakim jest przewodzenie Polsce i Polakom - i to jest Karol Nawrocki".
"Wśród zamieszania i dziwnych twierdzeń szczególnie uderzały niezwykle wręcz bezczelne kłamstwa, ze szczególnym wyróżnieniem obrony granicy. Najbardziej intensywny atak na nią miał miejsce za naszych czasów. To my stworzyliśmy podstawy do tego, żeby go odeprzeć, oni to wówczas wściekle atakowali" - ocenił Kaczyński. Debatę skomentował jednak również lider KO, Donald Tusk.
"Rafał Trzaskowski wygrywa tę debatę. I to w formule 'wszyscy na jednego'" - napisał premier.