Będzie nowy ambasador w Kijowie. Bartosz Cichocki kończy swoją misję

- Ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki w tym roku zakończy swoją misję w Ukrainie, będzie nowy ambasador - zapowiedział w RMF FM Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.

Będzie nowy ambasador w Kijowie. Bartosz Cichocki kończy swoją misję
Będzie nowy ambasador w Kijowie. Bartosz Cichocki kończy swoją misję
Źródło zdjęć: © PAP | Viacheslav Ratynskyi
Łukasz Kuczera

21.03.2023 | aktual.: 21.03.2023 15:47

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Jest przyjęte, że po 4-5 latach ambasadorowie kończą swoją misję. Minister Cichocki pełnił swoją rolę bardzo aktywnie i odważnie. To był jedyny ambasador, który podczas ataku na Kijów był cały czas w mieście i trzymał wysoko polską flagę, pokazując, że Polska nie wierzy w upadek Ukrainy. Za to należy mu się ogromny szacunek - zapowiedział w RMF FM Marcin Przydacz z Kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.

Będzie nowy ambasador w Kijowie. Bartosz Cichocki kończy swoją misję

Przydacz w rozmowie z Krzysztofem Berendą zapowiedział, że zwykle do wymiany ambasadorów dochodzi latem, ale w przypadku Ukrainy sytuacja jest wyjątkowa i może dojść do niej nieco później.

- Jak pojawi się nazwisko i trafi na komisję spraw zagranicznych, to będziemy je podawać do informacji publicznej - odpowiedział Przydacz, pytany o to, kto może zastąpić Cichockiego. Zaprzeczył przy tym, aby sam myślał o objęciu funkcji ambasadora w Kijowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bartosz Cichocki z zawodu jest historykiem, specjalizuje się w zagadnienia rosyjskich. W latach 2017-2019 był podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, po czym objął funkcję ambasadora RP w Ukrainie. W przeszłości był też pracownikiem polskiej ambasady w Moskwie.

Nie będzie zmiany ambasadora we Francji

W RMF FM poruszono też temat ambasadora Polski we Francji. Jan Emeryk Rościszewski w rozmowie z francuską telewizją stwierdził, że "jeśli Ukraina nie zdoła obronić swojej niepodległości, to nie będziemy mieli wyboru jako Polska, będziemy musieli zaangażować się w ten konflikt".

- Stanowisko Polski jest jasne, Polska nie jest częścią tej wojny i nie chce być częścią jakiejkolwiek wojny, wojna jest złem. My, jako dyplomacja pana prezydenta, wspólnie z rządem robimy wszystko, by Polska była bezpieczna i trzymała się z dala od jakiejkolwiek działalności agresywnej - powiedział Przydacz.

Przedstawiciel Kancelarii prezydenta RP zapewnił przy tym, że na biurko Andrzeja Dudy nie trafił wniosek o odwołanie ambasadora. Do słów Rościszewskiego w weekend odniósł się też Bartosz Cichocki. "Przecież to jest oczywiste, że upadek Ukrainy oznacza wojnę w Polsce" - napisał ambasador Polski w Ukrainie.

źródło: RMF FM

Czytaj także:

marcin przydaczBartosz Cichockipolska
Wybrane dla Ciebie