Będzie nowa ekspertyza ws. reparacji. Mularczyk: chodzi o legalność władz PRL
Jest wniosek do Biura Analiz Sejmowych o wykonanie kolejnej ekspertyzy prawno-historycznej na temat odszkodowań od Niemiec po II wojnie światowej. Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk chce, aby eksperci ocenili legalność władz PRL w okresie, gdy powstało oświadczenie o zrzeczeniu się reparacji, na które powołuje się strona niemiecka.
Jak wyjaśnia Mularczyk celem analizy ma być "ocena legalności władz PRL w latach 1944-53 w świetle prawa wewnętrznego i prawa międzynarodowego" oraz konsekwencji prawnych tej oceny dla "oświadczenia z 1953 r., które złożył ówczesny premier PRL i sekretarz generalny PZPR Bolesław Bierut, o rzekomym zrzeczeniu się reparacji".
- Przedmiotem analizy jest przyjrzenie się prawno-ustrojowym fundamentom PRL-u, weryfikacja ciągłości ustrojowo-prawnej tej nowej państwowości, PRL-u, z II Rzeczpospolitą - mówi Mularczyk.
Zobacz też: Reparacje od Niemców - sonda
- Jeśli poprzednie rządy uznawały decyzję z 1953 r., a też Niemcy się powołują na decyzję z 1953 r., to my musimy dokładnie opisać sobie kontekst historyczny - tworzenia fundamentów władzy i wyłaniania tej władzy, i sposobów jej działania - argumentował Mularczyk.
- Nie były to władze wyłaniane przez Polaków, były to władze narzucone. My chcemy, żeby to było również w ekspertyzie BAS w dosyć dokładny sposób opisane - dodaje przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. niemieckich reparacji wobec Polski.
Pytany, czy wyniki ekspertyzy dot. legalności władz PRL w okresie powojennym mogą mieć konsekwencje wykraczające poza kwestię reparacji, odpowiada: "Dla mnie analiza prawno-historyczna ma przede wszystkim mieć skutek dla decyzji związanych z reparacjami wojennymi, decyzjami Bieruta, który jako prezes Rady Ministrów podjął taką, a nie inną decyzję".
- Po to zlecam też analizę, żeby zapytać osoby, które posiadają odpowiednią wiedzę historyczną i prawną o potencjalne skutki podniesienia tego argumentu; w oparciu o tego typu ekspertyzy będziemy podejmować w przyszłości kolejne decyzje o charakterze politycznym i prawnym - mówi Mularczyk.
Niemcy: roszczenia nieuzasadnione
Podczas lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne straty wojenne, których - jak mówił - "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".
Zgodnie z opinią Biura Analiz Sejmowych, o którą wnioskował wcześniej Mularczyk, zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu, jest nieuzasadnione.