Będzie konfrontacja w sprawie ostrzału Nangar Khel
Prokuratura wojskowa w Poznaniu przeprowadzi konfrontacje trzech żołnierzy, podejrzanych w sprawie ostrzelania afgańskiej wioski Nangar Khel. Skonfrontowane zostaną zeznania bezpośrednich uczestników ostrzału.
Jak poinformował obrońca dwóch podejrzanych żołnierzy Andrzej Reichelt, prokuratura przeprowadzi konfrontacje Łukasza B. z Tomaszem B. i Andrzejem O.
Niestety, kpt. Olgierd C. odmówił odpowiedzi na pytania i składania wyjaśnień, więc prowadzenie z nim konfrontacji jest bezprzedmiotowe, a prokurator chce przeprowadzić krótkie konfrontacje, żeby wyjaśnić pewne szczegóły. Żołnierze mają relacje niemal zgodne ze sobą - stwierdził Reichelt.
Tydzień temu prokuratura przeprowadziła konfrontację pomiędzy kpt. Olgierdem C. a ppor. Łukaszem B. Jak powiedział Antoni Franczyk - obrońca Olgierda C., konfrontacja dotyczyła tylko wycinka materiału dowodowego.
Konfrontacja była związana z pewnymi szczegółami, które Olgierd C. chciał w jej trakcie wyjaśnić przed prokuratorem - mówił Franczyk.
Wcześniej Olgierd C., dowódca bazy Wazi Kwa, który miał wydać rozkaz do ostrzelania Nagar Khel, nie chciał się zgodzić na udział w konfrontacjach. W piśmie przesłanym do prokuratury domagał się, by przebieg konfrontacji był nagrywany, ponadto wnioskował, by wszystkie zaplanowane konfrontacje odbyły się tego samego dnia. Na jego warunki nie zgodziła się prokuratura.
Olgierd C., jako jedyny z siedmiu aresztowanych żołnierzy, nie był na miejscu zdarzenia i nie uczestniczył w ostrzale afgańskiej wioski. Według zeznań pozostałych podejrzanych, miał wydać rozkaz ostrzelania wioski. Kapitan temu zaprzecza. Według jego obrońcy, oficer wydał rozkazy, które obligowały żołnierzy do działania w zupełnie innym rejonie, inne były też zasady użycia moździerza.
Rozbieżności pomiędzy żołnierzami miały rozwiać zaplanowane konfrontacje pomiędzy Olgierdem C. a pozostałymi podejrzanymi.
Siedmiu żołnierzy podejrzanych o umyślne ostrzelanie wioski zostało aresztowanych w listopadzie. W ubiegłym tygodniu sąd przedłużył im areszt na kolejne trzy miesiące. Polscy żołnierze ostrzelali wioskę Nangar Khel w sierpniu ubiegłego roku, wskutek ostrzału zginęło osiem osób, kilka zostało poważnie okaleczonych. Wśród ofiar były kobiety i dzieci.
Sześciu podejrzanym prokuratura zarzuca zabójstwo ludności cywilnej, jednemu - atak na niebroniony obiekt cywilny.