Będą uczyć, jak sprzątać po psach. "To nasz psi obowiązek"
Według Ratusza w stolicy mieszka nawet 120 tysięcy psów
Rozdawanie ulotek, woreczków na psie odchody oraz nauka używania „kupozbieraczy". Spotkania otwarte, z udziałem właścicieli psów chcą przeprowadzić we wszystkich dzielnicach członkowie Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Pierwsze odbędzie się w samo południe, w najbliższą sobotę na praskim skwerze płka Antoniego Władysława Żurowskiego.
- Służby porządkowe problemu wydają się nie dostrzegać: nie pouczają, nie wlepiają mandatów - wyjaśnia Karol Perkowski z MJN. - Jedynym remedium, według władz Miasta, jest usunięcie psów z przestrzeni publicznej, zamknięcie dla psiarzy wszystkich warszawskich parków. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze stanowczo protestuje przeciwko takiej dezintegracyjnej polityce miejskiej - podkreśla.
Z tych powodów stowarzyszenie rozpoczęło właśnie akcję edukacyjną skierowaną zarówno do mieszkańców, jak i odpowiednich służb. - Oczekujemy egzekwowania istniejącego prawa - informuje Perkowski. I dodaje, że w sobotę na na skwerze zlokalizowanym między ulicami 11 Listopada, Inżynierską i Ratuszową będą rozdawane ulotki edukacyjne, woreczki na psie odchody.
Gdzie z psem?
Jak niedawno informowaliśmy, na Polu Mokotowskim ma powstać wielki, prawie dwuhektarowy wybieg dla psów . Będzie to już dziewiąty, specjalny wybieg dla czworonogów w stolicy. Nowe miejsce dla psów pojawiło się niedawno przy Ogrodzie Krasińskich (do którego nie wolno wchodzić ze zwierzętami).
Specjalny plac mają też mieszkańcy Bielan. Mieści się przy Perzyńskiego. Na Pradze Południe podobny znajdziemy między ul. Grochowską, Kwatery Głównej, Osowską i Trembowelską, kolejny ma się pojawić przy okazji rewitalizacji parku im. Polińskiego, dokładnie między ul. Szaserów, Garwolińską i Kobielską. Podczas kolejnych edycji budżetu partycypacyjnego, mieszkańcy wciąz zgłaszają prośby o zbudowanie kolejnych wybiegów.
Według Ratusza w stolicy mieszka nawet 120 tysięcy psów. Liczbę tę oparto na podstawie przeprowadzonych szczepień. Trochę więcej niż połowa z tych psów to psy zaczipowane. W Warszawie mamy też 270 "Psich stacji", rozmieszczonych przez Zarząd Oczyszczania Miasta.
Pies bez opłat
Mieszkańcy Warszawy * coraz częściej sprzątają po czworonogach*. Jak powiedziała nam niedawno Monika Niżniak ze straży miejskiej najczęściej ludzie młodzi, a problem dotyczy starszych osób. Jednak i one nabierają dobrych nawyków. W 2014 roku funkcjonariusze straży miejskiej interweniowali w tej sprawie "zaledwie" 440 razy. Ta liczba była jeszcze kilka lat temu o wiele wyższa.
W stolicy właściciele czworonogów nie płacą za psa podatku. Zastąpiono go opłatą, o której mowa w art. 18a ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U. z 2010r., Nr 95, poz. 613 z późn. zm.). Opłata może zostać wprowadzona przez radę gminy w formie uchwały. Radni m.st. Warszawy nie podjęli jednak uchwały w tej sprawie.
Przeczytajcie też: Uchodźca, JOW, dopalacz. UW wybiera słowo roku
