Według Volkera Becka, Fundacja "Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość" powinna spodziewać się nawet 1,8 mln wniosków o odszkodowania, a więc o kilkaset tysięcy więcej niż wcześniej zakładano. Pieniędzy może nie starczyć dla nieżydowskich ofiar spoza Rosji, Ukrainy, Czech i Polski.
Z kolei wiceprezes Żydowskiej Konferencji Roszczeniowej, Roman Kent, w rozmowie z tygodnikiem Focus uznał honoraria dla adwokatów, w wysokości 118 milionów marek za hańbę. Tymczasem adwokat z Monachium Michael Witti jest zdania, że prawnikom należy się taka gratyfikacja. To dzięki nam ofiary dostaną odszkodowania - powiedział Witti.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski na łamach tygodnika Der Spiegel ostrzega zaś, że spór o pieniądze może zaprzepaścić moralną wymowę akcji odszkodowawczej. Przypomniał też, że Polacy otrzymali pierwszą ratę po bardzo niekorzystnym kursie i ten problem fundacja polska i niemiecka muszą rozwiązać. (aso)
