Beata Szydło przerywa milczenie. Tak tłumaczy się z kontrowersyjnego przemówienia w Auschwitz
- Moje słowa nie były związane z migrantami - zapewniła premier Beata Szydło. Odniosła się w ten sposób do zamieszania wokół przemówienia, które kilka dni temu wygłosiła w Oświęcimiu. Szydło była pierwszym gościem nowej telewizji internetowej - wPolsce.pl. Rozmowę transmitowało... TVP Info.
Słowa Szydło w Auschwitz wywołały olbrzymi niesmak. Wystąpienie skrytykowano w największych światowych mediach. Dezaprobatę przemówieniem wyraził na Twitterze m.in. Donald Tusk.
O co chodzi? Premier stwierdziła w środę, że "Auschwitz to lekcja tego, że należy uczynić wszystko, aby chronić swoich obywateli". Wystąpienie zostało odebrane w kontekście upartego bronienia zamykania granic dla osób uciekających przed wojną.
"Muszę sprostować"
Szefowa rządu przez kilka dni nie komentowała zamieszania wokół przemówienia. Dziś zabrała głos w rozmowie z Michałem Karnowskim z wPolsce.pl. Ku zdziwieniu internautów, całość rozmowy była transmitowana w... TVP Info.
- Muszę sprostować. Słowa te nie mogą być związane z migrantami. To dowód na to, że manipulowane są słowa polityków PiS. Gdy opozycja nie ma argumentów, manipuluje słowa tak, by stworzyć histerię - argumentowała Szydło.
Premier tłumaczyła, że "obserwowała przez dwa dni" to, co się działo w związku z jej wypowiedzią, jednak postanowiła nie zabierać głosu właśnie z szacunku dla miejsca.
- Powtórzyłabym te słowa po raz kolejny. Nawet z kontekstu nie wynikało, że dotyczą migracji. Mówienie akurat w Auschwitz o ofiarach jest potrzebne. Totalitaryzm, który doprowadził do tej tragedii, powinien być wielką lekcją - podsumowała.
"Karnowski promuje swoją TV w TVP Info" - "kuriozum"
Wydanie specjalne TVP Info z udziałem Szydło odbiło się szerokim echem wśród internautów. Nie kryją zdziwienia, że państwowa telewizja zrobiła wydanie specjalne ze startu prywatnej telewizji internetowej; zwracają też uwagę, że program - teoretycznie - dotyczył zamachu terrorystycznego w Londynie.
Karnowski pyta premier: "Chcą krwi?"
Premier Szydło w rozmowie z Jackiem Karnowskim zabrała również głos ws. zamieszania podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej. Przypomnijmy, siłą z Krakowskiego Przedmieścia został za ręcę i nogi wyciągnięty były działacz opozycji Władysław Frasyniuk.
- To, co robią Obywatele RP, doprowadzi do zamachu terrorystycznego? Szykują akt terrorystyczny? Chcą krwi - pytał bez skrępowania prowadzący program.
- To, co się dzieje każdego 10., postrzegam jako coraz bardziej niepokojące. Pewna granica została przekroczona. Ściągneli Frasyniuka… (...) Przy takich działaniach bardzo łatwo przekroczyć granicę. Jeżeli ciągle jest nakręcana spirala nienawiści przeciwno nam, prezesowi Kaczyńskiemu, politykom PiS… trudno sobie wyobrazić, że ktoś to robi tak po prostu. Pytanie, kto to robi, i komu na tym zależy - odpowiedziała Szydło.