Beata Szydło poda się do dymisji? Nieoficjalne doniesienia
Beata Szydło oddała się do dyspozycji Jarosława Kaczyńskiego. Do takich informacji dotarł tygodnik "Newsweek". Kalendarz ma ułożony tylko do końca listopada.
05.11.2017 | aktual.: 05.11.2017 10:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Beata Szydło miała zadeklarowała ponoć, że jeśli zapadnie decyzja o zmianie premiera, nie będzie trzeba jej odwoływać, bo sama poda się do dymisji.
Według informacji tygodnika "Newsweek" prezes PiS nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. - Jarosław trzyma ją w niepewności, jeszcze niczego jej nie zapowiedział - twierdzi jeden z polityków bliski "Nowogrodzkiej".
Z nieoficjalnych doniesień wynika także, że Szydło walczy obecnie, by dotrwać do 16 listopada. Wtedy to mijają dwa lata od jej zaprzysiężenia.
- Dokonanie podsumowania tego dwulecia na pewno ją wzmocni. Czy to ją uratuje przed dymisją? Nie, ale też nie zaszkodzi – twierdzi rozmówca.
Spekulacje wokół planowanej rekonstrukcji rządu mnożą się już od dawna. Cały czas padają też pytania, czy Jarosław Kaczyński zmieni Beatę Szydło na fotelu premiera.
Ze słów szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego wynika jednak, że Beata Szydło nie musi obawiać się o swoje stanowisko. Jak twierdzi, obecna premier rządu dalej będzie sprawować tę funkcję.
Jednak według informacji "Newsweeka" to data 16 listopada będzie w tej kwestii kluczowa. "Jeżeli Szydło dokona zmian w ministerstwach, to będzie sygnał, że prezes zmienił zdanie i zrezygnował z premierostwa" - czytamy.
Z ostatniego badania przeprowadzonego przez IBRIS dla Radia Zet wynikało, że 57,6 proc. ankietowanych nie chce, by Szydło została zastąpiona przez Kaczyńskiego.