Beata Szydło "coś robi", ale dalej nie wiemy "co". To na pewno rzeczy wielkie, tyle że tajne
Ogłoszenie na stronie praca.money.pl. "Pensja 14 tys. zł, mieszkanie służbowe, dwie limuzyny, ochrona. Zakres obowiązków reguluje zatrudniony.” Wzięlibyście taką robotę? Ja kręciłbym nosem na warunki, ale ostatecznie brałbym. A tu klops. Fucha już zgarnięta. Zatrudnili Beatę Szydło.
Dlaczego nie dostałem tej roboty? Czytam anons jeszcze raz, a tu drobnym drukiem dopisano, że od kandydata wymagana jest: "Skromność, pracowitość, odpowiedzialność, pokora, służba Polakom". No, rzeczywiście, tych wyśrubowanych warunków nie spełniam.
Oczywiście takie ogłoszenie nigdy nie zostało opublikowane. Powody są dwa – firmy prywatne potrafią liczyć i takiego fachowca od niczego nigdy by nie zatrudniły, a firmy państwowe (tak właśnie potraktuję Kancelarię Prezesa Rady Ministrów) nie zatrudniają ludzi z ulicy, tylko sprawdzonych towarzyszy/towarzyszki. Takich jak wicepremier ds. społecznych Beata Szydło.
Suweren nic nie wie, ale taki już niedoinformowany jest
Gdy w czerwcu tego roku zapytaliśmy Polaków, czym zajmuje się Komitet Społeczny Rady Ministrów, którym kieruje wicepremier Szydło, okazało się, że 75 proc. ankietowanych nie miała bladego pojęcia. W sumie suweren nie musi orientować się w takich szczegółach.
Gorzej, że precyzyjnej odpowiedzi nie potrafi udzielić również Centrum Informacyjne Rządu. To genialne w swojej prostocie pytanie postawił Wiktor Ferfecki z „Rzeczpospolitej”. Oto odpowiedź: „Pani Beata Szydło, wiceprezes Rady Ministrów, jest przewodniczącą Komitetu Społecznego Rady Ministrów (...) utworzonego zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 grudnia 2017 r. (...), do zadań którego należy zapewnienie koordynacji działań i sprawne podejmowanie decyzji w sprawach społecznych".
To że Beata Szydło kieruje komitetem wiemy bez CIR. Po takiej odpowiedzi nadal nie wiemy jednak czym zajmuje się wicepremier, bo żadnych regulacji mówiących o zakresie jej obowiązków, najzwyczajniej tam nie ma.
Zobacz, co o współpracy z Beatą Szydło powiedział minister Jacek Sasin:
Nie tylko CIR ma kłopot z określeniem obowiązków Szydło. W „Gabinecie cieni”, autorskim programie Adama Hofmana w Wirtualnej Polsce, były spin doktor PiS rozmawiał z Jackiem Sasinem. W pewnym momencie rozmowa z Przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów zeszła na Beatę Szydło.
- Z Beatą Szydło nie pracowałem w rządzie w związku z tym nie potrafię tutaj zobaczyć tej różnicy – wypalił minister Sasin. Hofman, ciągnął rozmowę, aż po kilku sekundach dotarła do niego ta porażająca odpowiedź. - Jak mówisz, że z nią nie pracujesz (...) Beata Szydło jest wicepremierem w twoim rządzie? Zmieszany minister doprecyzował, że nie pracował z nią jako z głównym szefem. Dodał, że nie chciałby aby powstał przekaz sugerujący, że "Beata Szydło nic nie robi".
Jest! Wreszcie mamy trop
Wiemy więc, że Beata Szydło coś robi, ale dalej nie wiemy, co robi. Tej wiedzy nie wydobyli z urzędników KPRM również posłowie Krzysztof Truskolaski (Jaki jest zakres obowiązków Beaty Szydło?/ Jakie są efekty pracy Beaty Szydło jako wicepremiera do spraw społecznych?/ Jak działania Beaty Szydło przyczyniły się do poprawy sytuacji rodzin i wspierania aktywności zawodowej?) i Grzegorz Furgo.
Konkretny ślad swojej działalności zostawiła pod koniec października sama wicepremier. Po drugim już incydencie drogowym z jej udziałem zaćwierkała na Twitterze: "Dziękuję za troskę, wszystko ok. Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki. Uważajcie na drogach, bo deszcz i ślisko".
Czyli jednak wicepremier Beata Szydło służy Polakom. W każdym razie dobra radą. Tylko czy te rady są warte pieniędzy, które pobiera z firmowej kasy?