PolskaBeata Mazurek: Karty na stół. Są taśmy, to je pokażcie

Beata Mazurek: Karty na stół. Są taśmy, to je pokażcie

Rzecznik prasowa PiS skomentowała doniesienia dotyczące afery taśmowej, które mają obciążać premiera. - Gdyby były wątpliwości co do Mateusza Morawieckiego, to byłyby już ujawnione - powiedziała Beata Mazurek na konferencji prasowej.

Beata Mazurek: Karty na stół. Są taśmy, to je pokażcie
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk

02.10.2018 | aktual.: 02.10.2018 10:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Beata Mazurek odniosła się do zarzutów wobec premiera Mateusza Morawieckiego. Dziennikarze Onetu dotarli do zeznań kelnerów, którzy nagrywali polityków i biznesmenów w restauracji "Sowa i Przyjaciele". - Atakuje się człowieka, który jest odpowiedzialny za kampanię samorządową PiS i ma duże poparcie społeczne. Zawsze atakuje się tych, którzy są najsilniejsi, a nie najsłabsi - powiedziała na konferencji prasowej rzeczniczka PiS.

Polityk przypomniała, że sprawa afery taśmowej jest już znana od czterech lat. - Karty na stół. Jeżeli macie jakieś taśmy, to je pokażcie i przestańcie insynuować. To odgrzewany kotlet, a odgrzewane jedzenie nie zawsze jest zdrowe. Platformo nie kłam. Gdyby w tych taśmach było coś nowego, to PO przyłożyłaby nam tym w wyborach w 2015 r. - tłumaczyła.

Sprawa afery taśmowej liczy ok. 40 tomów akt. Do tej pory ujawniono kilkanaście nagranych przez kelnerów taśm. Według ich zeznań wciąż nieznanych jest kilkadziesiąt, a nawet kilkaset taśm. Nie wiadomo też w czyim są posiadaniu. Ujawnione zeznanie zawierają m.in. całą wypowiedź Łukasza N. na temat jednego z prezesów banku o zawieraniu kredytów i pożyczek na podstawione osoby tzw. słupy.

Autorzy materiału nie znaleźli w aktach żadnych śladów działań prokuratury, policji, czy służb specjalnych w celu zweryfikowania zarzutów kelnera wobec Morawieckiego. Do sprawy osobiście odniósł się sam premier. - To są informacje, które w Warszawie są znane od 3 czy 4 lat. Data ich wypłynięcia nie jest przypadkowa. Sorry panowie, ale to niestety wasze afery - zwrócił się do PO.

Zobacz także: Jacek Sasin o decyzji ws. Morawieckiego. Odpowiada Schetynie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (637)