"Bastion PiS" po wyborach. Tak komentują wyniki
- Gorzej będzie, tylko PiS najlepszy, a ta Platforma, to co ona warta? Nic niewarta - przyznała jedna z emerytek mieszkająca na Podlasiu, komentując wyniki wyborów parlamentarnych. Reporter Wirtualnej Polski wybrał się z kamerą na Podlasie do wsi Klukowo. Cała tutejsza gmina w ponad 72 proc. opowiedziała się za Prawem i Sprawiedliwością. PiS wygrało wybory parlamentarne, ale to zjednoczona opozycja ma szansę przejąć władzę w kraju. Co o takim wyniku sądzą mieszkańcy "bastionu PiS"? - Jest źle, bo PiS powinien rządzić. Tusk to jest głupi, on pół Polski by sprzedał - usłyszeliśmy na ulicy. - Nie będę smutna. PiS nam daje te 13-stki i 14-stki, ale ile sam forsy wyciąga - przyznała kolejna zapytana emerytka. - Nie będziemy mieli tego, co mieliśmy. Może będzie mur na granicy zlikwidowany - oburzył się inny mieszkaniec gminy Klukowo. Od co najmniej dekady region Podlasia uważany jest za tzw. bastion PiS. Potwierdzają to też oficjalne wyniki tegorocznych wyborów, gdzie Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło tu wynik na poziomie 42,39 proc., co jest dwa razy lepszym osiągnięciem od Koalicji Obywatelskiej (20,84 proc.). Z tego względu mieszkańcy Podlasia w większości mówią jednym głosem o Zjednoczonej Prawicy, choć wśród rozmówców pojedynczo pojawiają się także głosy sprzeciwu wobec PiS.