Trwa ładowanie...

Barcelona. Brutalne starcia. Rannych prawie 600 osób

Hiszpania. Ponad 20 osób zostało rannych podczas zamieszek w Barcelonie i Madrycie. Protesty Katalończyków nie ustają. Z każdym dniem sytuacja się zaostrza. Na ulicach trwają starcia z policją.

Barcelona. Brutalne starcia. Rannych prawie 600 osóbŹródło: East News
d334p7l
d334p7l

W trwających od poniedziałku protestach na ulicach Katalonii rannych zostało już prawie 600 osób. 18 przebywa w szpitalach. Jak informuje RMF FM, powołując się na PAP, kilka osób jest w stanie ciężkim, m.in. dziewczyna uderzona w twarz podczas jednej z manifestacji oraz separatysta potrącony przez policyjny samochód.

Ze względu na zamieszki zamknięto najsłynniejszą barcelońską bazylikę Sagrada Familia. Został przełożony także mecz między FC Barceloną a Realem Madryt, który miał się odbyć 26 października.

Katalońska prasa informuje, że liczni dziennikarze i fotoreporterzy zostali ranni w wyniku działań demonstrantów, a także policji. Media oskarżają policję o brutalność. W związku z takim traktowaniem dziennikarzy przez policję część mediów ogólnokrajowych wezwała szefów MSW Hiszpanii i Katalonii, Fernando Grande-Marlaskę i Miquela Bucha, do podania się do dymisji - informuje TVN24.

Ataki na dziennikarzy mają odbywać się mimo że ci mają na sobie kamizelki z napisem "Prasa". Potwierdzają to zarówno "El Pais", jak i "La Vanguardia".

Źródło: East News

W sieci dostępne są nagrania pokazujące ich agresję. "Jeśli Komisja Europejska nie zareaguje na to, co działo się na ulicach Barcelony, gdzie policja taranowała autami ludzi i pałowała bezbronnych, to... właściwie czy dowiemy się o niej czegoś nowego? Są w Europie rzeczy ważne i ważniejsze, np. 'zakaz edukacji seksualnej w Polsce" - napisał na Twitterze ironicznie publicysta Wirtualnej Polski Marcin Makowski.

Rozruchy wybuchły po tym, jak hiszpańskie służby uwięziły przywódców separatystów. Katalończycy protestują przeciwko wysokim karom więzienia (od 9 do 13 lat) dla dziewięciu katalońskich polityków, które orzekł hiszpański Sąd Najwyższy za "podburzanie do niepokojów podczas referendum niepodległościowego w 2017 r.".

d334p7l

Starcia od początku były bardzo gwałtowne, wybuchły pożary, a protestujący szturmowali siedziby hiszpańskich urzędów. Demonstracje szybko zamieniły się w regularne walki z policją.

Protestujący używali aplikacji Tsunami Democratic, która wskazywała im miejsce wspólnych protestów. Demonstracje odbywają się również w innych katalońskich miastach.

Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d334p7l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d334p7l
Więcej tematów