Co najmniej 50 osób zginęło w katastrofie promu na rzece w południowym Bangladeszu. Jak podano w poniedziałek w Dhace, do tragedii doszło wcześnie rano na rzece Biszkhali, 350 km od stolicy kraju.
Prom, na pokładzie którego znajdowało się ok. 80 pasażerów, z niewyjaśnionych przyczyn zaczął tonąć na środku rzeki. Zdaniem właściciela jednostki, nie jest wykluczone, że prom w gęstej mgle uderzył w mieliznę.
Część ludzi prawdopodobnie uratowała się - ich liczby jednak nie podano. (jask)