"Banaś to kleszcz". Poseł ostro o prezesie NIK
- Mam wielki szacunek do Najwyższej Izby Kontroli, ale raczej do ludzi, którzy tam pracują - kontrolerów, którzy chodzą po ministerstwach, wynajdują anomalie rządów PiS i zgłaszają wnioski do prokuratury. Także szanuję ją jako niezależny konstytucyjny organ. Natomiast sam Marian Banaś nie ma mojego szacunku - mówił w programie "Tłit" poseł klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Polityk stwierdził, że Banaś - występując na wspólnej konferencji z liderem Konfederacji, z której to list ma startować do Sejmu jego syn - "upolitycznił ten organ do kwadratu". - Pan Marian Banaś też odejdzie. (…) Przyjdzie czas, że Banaś, bądź co bądź pisowski nominat, zostanie ukarany - zapowiedział. - Mam wrażenie, że Marian Banaś to jest dzisiaj kleszcz, który wbił się w skórę Rzeczpospolitej Polskiej, a przyniósł go do Polski PiS i Kaczyński. Ten kleszcz truje Polskę. Łączy politykę z zarzutami, które ma na koncie […]. Nie ma "czystych rąk", ani na pewno nie jest też "kryształowy", jak nazywali go ludzie PiS-u - podsumował poseł.