PolskaBalcerowicz: skąd się biorą kłopoty z budżetem?

Balcerowicz: skąd się biorą kłopoty z budżetem?

Prezes NBP Leszek Balcerowicz uważa, że powodem
trudności budżetu nie jest równoczesne przeprowadzenie czterech
reform strukturalnych przez koalicję AWS-UW, tylko konstrukcja
budżetu 2001, brak reformy rynku pracy i słaby wzrost PKB.

08.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zdaniem Balcerowicza koszty wprowadzania czterech reform (emerytalno-rentowej, służby zdrowia, administracyjnej i edukacji) zostały poniesione już wcześniej, a w dłuższej perspektywie kosztowne byłoby raczej ich zaniechanie.

Reformy rozpoczęły się w 1998 roku na początku kadencji obecnego rządu, wówczas koalicji AWS-UW. Tej ostatniej partii przewodniczył wówczas Leszek Balcerowicz.

Za zasadniczy powód obecnych trudności w polityce fiskalnej rządu Balcerowicz uznał przede wszystkim to, że budżet na 2001 rok zakładał 20-procentowy wzrost wydatków nominalnych, a więc o wiele wyższy niż wzrost nominalny PKB, który w budżecie 2001 został oszacowany na poziomie powyżej 12%.

Realnie wzrost PKB został w budżecie oszacowany na 4,5%.

Balcerowicz dodał, że budżet przewidywał też wpływy z transakcji jednorazowych np. opłaty za UMTS.

Trudnościom z realizacją budżetu, które wyłoniły się po jego przyjęciu towarzyszyło przyjęcie ustaw, które zwiększały zobowiązania finansowe rządu i zablokowanie ustaw, które miały temu przeciwdziałać - powiedział prezes NBP.

Na trzecim miejscu Balcerowicz wymienił zaniechanie reform rynku pracy, które były jednym z elementów strategii rządu. Kolejnym czynnikiem było, jego zdaniem, spowolnienie wzrostu gospodarczego.

Według prezesa NBP muszą zostać wprowadzone strukturalne reformy, które przyczynią się do poprawy stanu finansów publicznych.(ck)

balcerowiczbudżetdziura
Zobacz także
Komentarze (0)