Badanie: Donald Tusk nie pomoże w pokonaniu Prawa i Sprawiedliwości
Donald Tusk wkrótce zakończy swoją misję w Brukseli jako przewodniczący Rady Europejskiej. Nadal nie wiadomo, czy zaangażuje się w polską politykę. Blisko 40 proc. ankietowanych twierdzi, że Tusk i tak nie pomoże opozycji wygrać jesiennych wyborów.
26.07.2019 | aktual.: 20.08.2019 21:08
Pod koniec czerwca w Brukseli odbył się unijny szczyt. Podczas blisko trzydniowej turze negocjacyjnej udało się wyłonić kandydatów na najważniejsze stanowiska we wspólnocie. Donalda Tuska na fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej zastąpi belgijski szef rządu Charles Michel. Kadencja Polaka kończy się na początku grudnia.
O to, czy Donald Tusk zaangażuje się w najbliższe wybory parlamentarne w Polsce, spytaliśmy w ostatnim badaniu na panelu Ariadna. Wyniki rozkładają się niemal po równo. Według 32 proc. ankietowanych były premier aktywnie włączy się w jesienne wybory. Przeciwnego zdania jest 29 proc. Aż 39 proc. respondentów nie ma zdania.
Jeśli jednak Donald Tusk zaangażuje się w rodzimą politykę, zapytaliśmy ankietowanych, czy były premier pomoże opozycji pokonać Prawo i Sprawiedliwość. 39 proc. badanych odpowiedziało negatywnie, dwa proc. mniej nie miało wyrobionego zdania. Zaledwie co czwarty badany pozytywnie odnosił się do stwierdzenia iż Donald Tusk pomoże na jesieni pokonać Zjednoczoną Prawicę.
Zdecydowanie złą wiadomością dla ustępującego przewodniczącego Rady Europejskiej będzie zdanie ankietowanych dot. jego roli w krajowej polityce. Aż 42 proc. badanych negatywnie odnosi się do tego stwierdzenia. 10 proc. mniej nie ma zdania. Według 26 proc. Donald Tusk odegra ważną polityczną rolę na rodzimej scenie politycznej.
Na koniec badania zrealizowanego na panelu Ariadna ankietowani odpowiedzieli na pytanie, czy Donald Tusk skapitulował z z polskiej polityki. Zdania rozkładają się prawie po równo - 33 proc. ankietowanych zgadza się z taką tezą, przeciwnego zdania jest 30 proc. "Trudno powiedzieć" stwierdziło 37 proc. badanych.
15 sierpnia. Defilada w stolicy Śląska
Defilada "Wierni Polsce" w Katowicach zgromadziły tłumy mieszkańców. Według Polskiego Radia w szczytowym momencie wojskowemu przemarszowi przyglądało się 100 tys. osób. Z kolei Mariusz Błaszczak (minister MON) podał liczbę 200 tys. osób.
Z powodu ogromnej ilości chętnych do zobaczenia defilady pojawiły się duże problemy komunikacyjne. Koleje Śląskie przewoziły w tym dniu wszystkich gości za darmo, jednak tylko do momentu rozpoczęcia przemarszu przewiozły łącznie 60 tysięcy pasażerów. Na dworcach i tak tworzyły się jednak ogromne kolejki.
Ulicami Katwoic przeszło ponad 2,5 tys. żołnierzy i przejechało 185 pojazdów. W niebo wzbiło się ponad 60 statków powietrznych. Na miejscu byli m.in. prezydent, premier i szef MON. Obok żołnierzy Wojska Polskiego maszerowali stacjonujący w Polsce żołnierze z USA, Chorwacji, Wielkiej Brytanii oraz Rumunii.
Nota metodologiczna: Badanie dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna. Próba ogólnopolska licząca N=1037 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI. Termin realizacji: 19 – 22 lipca 2019 roku.