Trwa ładowanie...

"Badamy, jak to się stało". Pentagon zabiera głos ws. wycieku danych

- Pentagon wciąż pracuje nad ustaleniem skali wycieku informacji niejawnych, do którego doszło w ostatnich tygodniach - powiedział w poniedziałek Chris Meagher, asystent sekretarza obrony ds. publicznych. CNN poinformowało, że niektóre z ujawnionych dokumentów zawierały informacje wywiadowcze związane z wojną w Ukrainie.

"Badamy, jak to się stało". Pentagon zabiera głos ws. wycieku danych"Badamy, jak to się stało". Pentagon zabiera głos ws. wycieku danychŹródło: East News, fot: Susan Walsh
d1d27j7
d1d27j7

- Badamy, jak to się stało. Podjęto działania mające na celu bliższe przyjrzenie się temu, w jaki sposób i komu rozpowszechniane są tego typu informacje. Wciąż też próbujemy ocenić, co może tam być - dodał Meagher.

Pentagon zabiera głos ws. wycieku dokumentów

Meagher powiedział, że sekretarz obrony Lloyd Austin został po raz pierwszy poinformowany o wycieku 6 kwietnia i zaczął natychmiast "zwoływać wyższych dowódców". Jak podaje CNN, w weekend urzędnicy amerykańscy nawiązali współpracę z sojusznikami i partnerami, ponieważ "niektórzy z nich byli również zamieszani w wyciek dokumentów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert ostrzega przed rosyjskimi prowokacjami

- Zespół Pentagonu pracuje również nad ustaleniem, czy wyciek materiałów niejawnych obejmuje sprawy legislacyjne Departamentu Obrony, sprawy publiczne, politykę, głównego radcę prawnego, wywiad i bezpieczeństwo oraz wspólne biura sztabowe - powiedział Meagher.

d1d27j7

Kirby zapytany o dalszy wyciek dokumentów

Na osobnej odprawie rzecznik bezpieczeństwa narodowego John Kirby powiedział, że prezydent USA Joe Biden został po raz pierwszy poinformowany o wycieku w zeszłym tygodniu. Zapytany, czy wyciek został powstrzymany i czy jest ryzyko, że inne dokumenty nie zostały jeszcze ujawnione, Kirby odpowiedział "nie wiem".

Od kilku dni amerykańskie media żyją głównie wyciekiem do internetu danych wywiadowczych USA. Informacje, które trafiły do internetu uderzają przede wszystkim w Kijów. Jak donosi CNN, w konsekwencji Ukraina już musiała zmienić swoje plany ws. oczekiwanej kontrofensywy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1d27j7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1d27j7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj