Awaria w samolocie LOT. Zawrócił nagle na lotnisko w Warszawie
Do niebezpiecznej sytuacji doszło dziś na pokładzie jednego z samolotów LOT. Z powodu awarii maszyna, która leciała do stolicy Macedonii Północnej, musiała zawrócić na warszawskie lotnisko. Sytuację potwierdził rzecznik prasowy PLL LOT.
W niedzielę o godz. 10.40 z Lotniska Chopina wystartował samolot typu Embraer 195 SP-LNM. Celem lotu miała być stolica Macedonii Północnej - Skopje. Samolot jednak nie zdążył oddalić się od Warszawy, gdy zarejestrowano usterkę. Sytuacja ta zmusiła pilota do wykonania manewru zawrócenia.
- Z powodu usterki samolotu typu Embraer 195 SP-LNM wykonującego rejs LO591 WAW-SKP, maszyna zawraca na Lotnisko Chopina. Lądowanie odbędzie się w trybie standardowym. Pasażerom zapewniono alternatywne połączenia - oświadczył Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy PLL LOT dla redakcji Kontakt 24.
Awaryjne lądowanie w Hongkongu
W czerwcu samolot linii Cathay Pacific, lecący z Hongkongu do Los Angeles musiał lądować awaryjnie tuż po starcie. Przyczyną tego manewru okazało się przegrzanie, a następnie eksplozja jednej z opon maszyny. Na pokładzie znajdowały się 283 osoby, w tym 17 członków załogi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy tylko doszło do eksplozji, piloci bezzwłocznie podjęli decyzję o zawróceniu i awaryjnym lądowaniu. Na lotnisku czekały wszystkie służby podniesione w stan gotowości. Na szczęście samolot zdołał bezpiecznie wrócić do bramki, by następnie załoga mogła przeprowadzić ewakuację.
- Po powrocie samolotu do bramki załoga przystąpiła do zapobiegawczej ewakuacji pasażerów, a pasażerowie opuścili samolot za pomocą pięciu zjeżdżalni ewakuacyjnych – oświadczyły linie Cathay Pacific.
Źródło: Kontakt 24, WP