Ogromna awaria na kolei to nie cyberatak. "Jesteśmy świadomi błędu"
Za czwartkową awarię urządzeń sterowania ruchem kolejowym w Polsce odpowiedzialny jest Alstom. Spółka przesłała oświadczenie, w którym przyznaje się do błędu.
17.03.2022 | aktual.: 17.03.2022 13:17
Awaria w PKP Polskich Liniach Kolejowych objęła 19 z 33 Lokalnych Centrów Sterowania wyposażonych przez Alstom.
- Alstom jest świadomy błędu w formatowaniu czasu, który ma obecnie wpływ na dostępność sieci kolejowej, a co za tym idzie na transport kolejowy w Polsce. Bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone - poinformował koncern w oświadczeniu przesłanym do "Rynku Kolejowego".
Alstom przyznaje się do błędu
W związku z awarią były podejrzenia o cyberatak. Alstom potwierdza, że nie było żadnego cyberataku ani problemu bezpieczeństwa związanego z błędem formatowania czasu, który wystąpił w czwartek. "Błędy w formatowaniu czasu są znanym zjawiskiem" - podkreślono w komunikacie.
Jak poinformowała firma, wdrożono plan przywrócenia dostępności urządzeń sterowania ruchem kolejowym, "aby zminimalizować zakłócenia spowodowane usterką w systemach sterowania ex-Bombardier".
- Współpracujemy z naszym klientem, aby zminimalizować skutki zaistniałej sytuacji. Alstom dokłada wszelkich starań, aby zapewnić najwyższą niezawodność usług, jakość i standardy bezpieczeństwa - czytamy w oświadczeniu. Firma przeprosiła też za wszelkie niedogodności związane z awarią.
Wielka awaria PKP. Pociągi odwołane i opóźnione
W czwartek rano w kilkunastu centrach sterowania ruchem pociągów na terenie całego kraju doszło do awarii – poinformowało PKP PLK. Pociągi są opóźnione, a niektóre odwołane. Pasażerowie muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami.
- Czwartkowa awaria urządzeń sterowania objęła swoim zasięgiem ok. 820 km linii kolejowej w kraju - poinformował na konferencji prasowej wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński. Dodał, że skutki dla pasażerów będą odczuwalne bardzo długo, ale usuwanie usterek przynosi oczekiwane efekty.
- Podejmowane są działania, które mają zminimalizować negatywne skutki dla podróżnych, takie jak wzajemne honorowanie biletów, łączenie składów pociągu - mówił wiceprezes PKP PLK.
Lokalne centrum sterowania (LCS) to miejsce, z którego pracownicy prowadzą ruch pociągów za pomocą systemów komputerowych na stacjach i liniach o długości od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.