Awantura w TVN24. "Teraz niech pan waży słowa"
W programie "Kawa na ławę" emitowanym na antenie TVN24 doszło do awantury między politykami w studiu. - Teraz niech pan waży słowa - rzucił Stanisław Tyszka z Konfederacji w stronę Andrzeja Szejny z Lewicy. - Może pan zaraz dostać pozew w trybie wyborczym - zagroził wiceszefowi MSZ.
Gośćmi Konrada Piaseckiego w niedzielę w studiu TVN24 byli: Piotr Mueller z PiS, Stanisław Tyszka z Konfederacji, Kamila Gasiuk-Pihowicz reprezentująca KO, Andrzej Szejna z Lewicy oraz Krzysztof Hetman z Trzeciej Drogi.
Jednym z głównych tematów, o którym dyskutowali w programie politycy, była sprawa Tomasza Sz., byłego już sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uciekł na Białoruś, gdzie wystąpił w poniedziałek w Mińsku o "opiekę i ochronę".
Jednym z następstw ucieczki sędziego będzie przywrócenie komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Ta ma jednak wrócić w zmienionej formule i będzie badać także białoruskie wpływy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O kolejnych krokach, które powinny zostać podjęte w związku z zachowaniem Sz., mówił w programie m.in. Stanisław Tyszka z Konfederacji, który skupił się na dostępie do informacji niejawnych. - Jako posłowie powinniśmy się zastanowić, jak poprawić prawo. W przyszłym tygodniu przedstawimy założenia projektu, rejestru osób z dostępem do materiałów niejawnych, takich, jakie posiadał Sz. - stwierdził poseł.
Na wypowiedź polityka natychmiast zareagował prowadzący, który spytał, czy rejestr miałby być publiczny - gdyż jak ocenił - byłby to "prezent dla rosyjskich służb".
- To powinno być pod jakąś kontrolą. Uważam też, że sędziowie, którzy orzekają w sporach między służbami, dobrowolnie powinni poddawać się nadzorowi kontrwywiadowczemu - dodał Tyszka w "Kawie na ławę".
Następnie głos zabrał Andrzej Szejna. - Panie pośle, tydzień temu w "Pod Jaszczurami" w Krakowie miałem debatę z posłem Grzegorzem Braunem, który - jak wiemy - jest rusofilem. Zapytałem go, czy rekomenduje wydalenie rosyjskiego ambasadora z Polski. Uciekł od tej odpowiedzi - powiedział.
Grozili sobie pozwami. Awantura w TVN24
Wypowiedź polityka Lewicy przerwał Tyszka, który zapytał, czy obecny rząd wydalił ambasadora.
- Wy jesteście sprzymierzeńcami, wy o tym mówicie - powiedział Szejna, następnie znowu przerwał mu Tyszka.
- Czyimi sprzymierzeńcami? Teraz niech pan waży słowa - rzucił w stronę wiceszefa MSZ.
- Wy jesteście przyjaciółmi polityki prorosyjskiej - odparł wiceminister.
- Przerywam ten spór - wtrącił się Piasecki.
- Może pan zaraz dostać pozew w trybie wyborczym - rzucił jeszcze oburzony Tyszka do Szejny. - To pan jest z partii, która została zrobiona za pożyczkę moskiewską - dodał.
- Teraz ja mógłbym pana pozwać - odparł polityk Lewicy.
- Proszę państwa, zobaczmy wystąpienie premiera Tuska - przerwał prowadzący, po czym pokazano wystąpienie szefa rządu z czwartku w Sejmie.
Źródło: TVN24