Gorąca atmosfera w programie. "Nie wierzę, że pan to mówi"
W programie Radia Zet doszło do ostrej wymiany zdań między Anną Zalewski a Marcinem Kierwińskim. Dyskusja rozpoczęła się od spotu PO, jednak słowa o Antonim Macierewiczu podniosły temperaturę w studiu. - Nie wierzę, że pan to mówi - mówiła uniesionym głosem Zalewska.
Platforma Obywatelska opublikowała spot z podpisem "Największym sukcesem Rosji w Polsce jest PiS". Słowa pochodzą z wypowiedzi byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotra Pytla, który stwierdził, że "Rosja już tu jest. Jej największym sukcesem w Polsce jest PiS". Na nagraniu pojawiają się wizerunki Władimira Putina i trupich czaszek.
W programie 7 dzień tygodnia Radia Zet b. minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński został zapytany, czy podpisuje się pod tym spotem i dlaczego znalazł się w nim Zbigniew Ziobro.
- To nie jest spot ładny, bo rzeczywistość, którą nam zafundował PiS, nie jest ładna w tym zakresie. A dlaczego się znalazł Zbigniew Ziobro, bo za pana Ziobro pan Szmydt, agent białoruski awansował w prokuraturze. Mamy o tym nie mówić? - skomentował Kierwiński. - A za waszych czasów zwiał - stwierdziła Zalewska.
- Mamy nie pokazywać tego, że rozbrajana była Polska armia, że rozwiązywane były ważne kontrakty zbrojeniowe już podpisane? - kontynuował.
Prowadzący Andrzej Stankiewicz zwrócił uwagę na Antoniego Macierewicza, ponieważ jest intensywnie pokazywany w tym spocie. Przypomniał, że Macierewicz unieważnił przetarg na śmigłowce Caracal po dojściu PiS-u do władzy, ale potem Mariusz Błaszczak podpisał serię kontraktów zbrojeniowych.
Awantura w studiu
- Gdyby nie było pana Macierewicza i nie było PiS-u, system ochrony przeciwrakietowej Patriot pewnie w Polsce funkcjonowałby od roku 19, ale dalej nie funkcjonuje - stwierdził były minister MSWiA. Po tych słowach wybuchła wrzawa w studiu. Europosłanka PiS Anna Zalewska zaczęła krzyczeć: no po prostu nie wierzę.
- Może pani nie wierzyć, ale to są fakty - odparł Kierwiński. - Nie wierzę, że pan to mówi - kontynuowała Zalewska.
- Przecież faktem jest, że wyrzucano najbardziej doświadczonych oficerów z wojska. Komu to służyło, dlaczego to robiliście? Proszę odpowiedzieć na to pytanie, że najważniejszą osobą w MON-ie był pomocnik aptekarza z apteki Aronia w Łomiankach. To on jeździł jako wiceminister, żołnierze nad nim parasol trzymali. Wy za to odpowiadacie - powiedział Kierwiński. Stankiewicz dodał, że chodzi o Bartłomieja Misiewicza.
- To spot absolutnie dyskwalifikujący. Od Platformy Obywatelskiej należałoby się odwrócić. Mam nadzieję, że to się stanie, to po pierwsze - powiedziała Zalewska. Dziennikarz przypomniał zeszłoroczny spot PiS, w którym zostały wykorzystane zdjęcia z Auschwitz. - Autorzy hejtu w TVP się nagle wrażliwi zrobili - wtrącił Kierwiński.
- Po drugie chce przypomnieć i to widać w realizacji tego spotu, że on został zaplanowany i wyreżyserowany w związku z tym wystąpieniem Tuska, siewcy nienawiści ostatnimi czasy. (...) Tam jest tylko nieprawda, tam jest sianie nienawiści, tam jest obrażanie, w ogóle nie ma przekazu i dyskusji, o tym co najważniejsze w Parlamencie Europejskim - dodała Zalewska. Europosłanka nawiązała do ostatniego wystąpienia premiera Tuska w Sejmie 9 maja. - Komisja zbada bardzo dokładnie wpływy rosyjskie i białoruskie na rządy Zjednoczonej Prawicy; one nie podlegają dyskusji – zapowiadał wówczas szef rządu. Dodał, że nazwę Partia Zjednoczona Prawica można odczytać jako Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera w Lewicy. Działano za plecami władz partii
Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP zaznaczyła, że "mamy ogromne wyzwania przed Unią Europejską i jest pytanie o rolę Polski" - A państwo się wzajemnie obrzucacie inwektywami. W tej chwili jest ten spot ze strony Platformy o wsparcie dla Rosji. Proszę państwa, zastanawiam się, kto jest w stanie w to uwierzyć. Już pomijam wykorzystanie wizerunku osób, które nie mają nic z polityką wspólnego w tym spocie łącznie z sędziami i nie mam tu na myśli pana Szmydta - powiedziała Paprocka zwracając się do Kierwińskiego.
- Panie ministrze, kto pana Szmydta zapraszał do Parlamentu. Pana koleżanka z partii kandydująca do Parlamentu Europejskiego. Ostatni awans jest z 2012 do sądu - powiedziała Paprocka do Kierwińskiego. Prowadzący rozmowę Andrzej Stankiewicz przypomniał, że ostatni awans Szmydt otrzymał od Zbigniewa Ziobry.
Macierewicz zostanie rozliczony?
Marcin Kierwiński ponownie wrócił do wątku o Antonim Macierewiczu. Podkreślił, że kontrakty zbrojeniowe powinny zostać podpisane w latach 2017-1019. - Blokowały to konkretne osoby. Zwracam uwagę, że to prezydent Duda mówił o działalności pana Macierewicza, że to są esbeckie metody, to czego pani broni? Tych esbeckich metod, które robił Macierewicz wobec polskiej armii. Tak to były esbscekie metody i to powinno być rozliczone i ocenione i mam nadzieję, że będzie ocenione - powiedział Kierwiński.
Stankiewicz zapytał polityka, kiedy zostanie to zrobione. - Ja liczę na to, że kwestia Macierewicza zostanie wyjaśniona i oceniona przez Polski sąd. Wszystko krok po kroku - odpowiedział.