Trwa ładowanie...

PiS reaguje na głośny spot KO. Tak będzie wyglądać kampania do PE. Zażenowanie w sieci

Największe formacje przed wyborami europejskimi rywalizują na bardzo grząskim politycznym gruncie. KO i PiS licytują się, kto bardziej... sprzyja Putinowi. Celem jest zmobilizowanie radykalnych wyborców. Dziś walczy o nich Donald Tusk.

 Źródło: PAP, fot: Twitter
d4ndbsc
d4ndbsc

Dzień po zamachu na premiera Słowacji Roberta Ficę, Platforma Obywatelska publikuje najostrzejszy w tej kampanii spot wyborczy, w którym oskarża PiS o reprezentowanie rosyjskich interesów.

Formacja Jarosława Kaczyńskiego odpowiada dwoma spotami: ostrzejszym wymierzonym w Tuska, i łagodniejszym, mającym kontrastować z przekazem PO. Ta wymiana ciosów wskazuje na jedno: liczy się mobilizacja najtwardszych elektoratów.

Zarzuty o sprzyjanie Rosji

- Spot Platformy jest tak absurdalny i oderwany od faktów, że aż szkoda go komentować. Platforma tak tępą, kłamliwą propagandą, sama sobie szkodzi, bo ludzie widzą jak na dłoni fałsz w każdej sekundzie tego materiału - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Pytamy o głośny i wywołujący ogromne emocje (ale też krytyczne reakcje) spot PO opublikowany na portalu X, w którym partia uderza w PiS i oskarża tę formację o prorosyjskość.

Obraz, dźwięk, przekaz - to najostrzejsze elementy tego spotu. Kontrowersje wzbudza fakt, iż klip został opublikowany dzień po zamachu na słowackiego szefa rządu Roberta Ficę.

d4ndbsc

Zwłaszcza że po tym tragicznym zdarzeniu politycy wszystkich partii - na czele z KO - apelowali o tonowanie nastrojów i łagodzenie emocji. Tymczasem Platforma postanowiła uderzyć w konkurentów najcięższą polityczną artylerią, która rozhuśtuje emocje do maksimum.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komisja ds. wpływów. Posłanka KO: Przesłuchałabym Macierewicza

Koalicjanci krytykują KO

Co na to PiS? Od rzecznika tej partii słyszymy, że "z całą pewnością nie jest to dla KO korzystny grunt kampanijnego sporu, bo są w tym obszarze kompletnie niewiarygodni".

d4ndbsc

- Spot Platformy obnaża ich kampanię, która oparta jest na hejcie i agresji, co w kontekście tego, co wydarzyło się na Słowacji, budzi odrazę - mówi WP Rafał Bochenek.

Co ciekawe, spot, który został opublikowany na koncie PO, krytykują również jej koalicjanci z Lewicy. - Dolewanie oliwy do politycznego ognia, szczególnie kilkanaście godzin po zamachu na premiera Słowacji, nie załatwi spraw Polek i Polaków - twierdzi Robert Biedroń.

Marcelina Zawisza zaapelowała z kolei do PO, żeby się "ogarnęła". - Serio!? Tak ma wyglądać demokratyczna zmiana?! Zastanówcie się co robicie demokracji i demokratycznym procesom takimi spotami. Jesteście u władzy! - napisała posłanka na portalu X. I podała dalej wpis, w którym lewicowy analityk Bartosz Rydliński ocenił: "Wypuszczenie przez PO tego spotu dzień po zamachu na premiera sąsiedniego kraju jest po prostu głupie i niebezpieczne".

d4ndbsc

Posłanka Daria Gosek-Popiołek z Lewicy Razem napisała zaś, że "takie spoty wcale nie przybliżają nas do ujawnienia tego, jak Rosja wpływa na polską politykę, debatę publiczną, społeczeństwo - wręcz przeciwnie".

Chcieliśmy zapytać polityków KO, jak oceniają spot sztabowców swojej partii, ale trudno ich spotkać w czwartek w Sejmie. Nie mogliśmy skontaktować się z rzeczniczką klubu KO Dorotą Łobodą. Nie wiadomo też, kto konkretnie odpowiada za spot i opublikowanie go akurat w tym momencie - kilkanaście godzin po zamachu na premiera Fico.

d4ndbsc

Wcześniej spot, w którym o sprzyjanie interesom Rosji oskarżono Platformę (choć w nieco łagodniejszym tonie), wypuściło PiS. Skomentował go m.in. analityk Radek Karbowski: "A z drugiej strony takie dzieło. Pełne insynuacji i niemocy, skoro przez 8 lat nikogo nie udało się wsadzić. Ile jeszcze będą się okładać tymi pałami?" - napisał.

Ale przy tym - już po publikacji spotu PO - sztab PiS postanowił opublikować neutralny (jak mówią politycy PiS - "pozytywnie nacechowany") w przekazie spot, w którym powołuje się m.in. na prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Chcieliśmy pokazać kontrast między nami a Platformą. Oni rozkręcają nienawiść, a my chcemy pokazać inną twarz. Niech wyborcy zdecydują, jaki styl im odpowiada - tłumaczy rozmówca z PiS.

Faktem jest jednak, że politycy PiS od lat próbują skleić Donalda Tuska z narracją Rosji. Stąd m.in. pomysł na powołanie komisji "lex Tusk". Dziś komisję ds. wpływów Rosji w Polsce, która miałaby zbadać rosyjskie wpływy w czasach rządów PiS, chce powołać lider Platformy.

d4ndbsc

Formacja Jarosława Kaczyńskiego - a przez lata podporządkowana tej partii telewizja publiczna - próbowała także rozkręcać wobec Tuska antyniemieckie nastroje. Przekaz ten nie okazał się skuteczny - PiS straciło władzę.

Dziś partie licytują się na to, kto bardziej sprzyja interesom Rosji. A to wszystko w środku kampanii wyborczej i w czasie wojny za naszymi granicami.

Donald Tusk postanowił w końcu zareagować na publiczną dyskusję na temat "bitwy na spoty". I przywołał jeden z agresywnych wpisów na portalu X pod jego adresem.

Premierowi odpowiedział Adrian Zandberg. "I dlatego sami puszczacie spoty z trupimi czaszkami? Nienawistne, ociekające złymi emocjami, w stylu Kurskiego? Grzanie takich emocji jest zwyczajnie nieodpowiedzialne. Nie tylko wtedy, kiedy robi to PiS" - napisał polityk Lewicy.

d4ndbsc

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4ndbsc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ndbsc
Więcej tematów