Awantura w Sejmie po głosowaniu ws. KRS. Włodzimierz Czarzasty w programie "Tłit: Lewica składa zawiadomienie do prokuratury
- Uważamy, że na podstawie art. 231 nastąpiło nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - mówił wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) w programie "Tłit", komentując awanturę w Sejmie po głosowaniu ws. KRS. Poinformował, że Lewica składa donos na marszałek Elżbietę Witek do prokuratury.
"Trzeba to anulować! Bo my przegramy" - słychać było na sali sejmowej po głosowaniu nad wyborem posłów - członków KRS. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek następnie anulowała głosowanie.
- Byłem 3 metry od tej sytuacji. Było głosowanie, PiS przegrał, zaproponowano formułę niezgodną z procedurą. Trzeba było to ogłosić i można było dokonać reasumpcji głosowania. Tak się nie zdarzyło, bo to byłaby kompromitacja. Mam więc refleksję: prędzej czy później PiS będzie musiał anulować demokrację, bo przegra - komentował Włodzimierz Czarzasty w programie "Tłit".
Wicemarszałek Sejmu zdradził też przebieg zakulisowych rozmów w Sejmie ws. KRS. - Było ustalenie na prezydium Sejmu, że ponieważ są cztery miejsca, strona rządząca weźmie dwa i opozycja dwa. Ustalenie zostało złamane, bo zostało wybranych czterech posłów-członków KRS z PiS-u - stwierdził Włodzimierz Czarzasty.
- Nie lubię sytuacji, gdy ktoś kogoś robi w konia i uważa, że się nawet nie zorientował. Orientujemy się, widzimy, patrzymy na to z obrzydzeniem - wskazał.
Drwiny ze Stanisława Piotrowicza
Włodzimierz Czarzasty nie przebierał w słowach ws. nominacji Stanisława Piotrowicza na sędziego TK. - Obłuda, brak kompetencji, werbalne chamstwo, odwracanie standardów do góry nogami mają się nieźle. Wybieramy człowieka, który przyczynił się do uniewinnienia pedofila, który 56 razy zmienił stosunek do życia, swoje poglądy, który zasypuje swoją historię wielką łopatą. Wszystko zrobić, by mieć tę funkcję i być w obiegu - to obrzydliwe - przekonywał.
- Być w PZPR, być prokuratorem stanu wojennego i zostać czołowym funkcjonariuszem PiS-u - jakby Mrożek żył, to by była fajna rozmowa - dodał wicemarszałek Sejmu.
30-krotność ZUS
Tematem rozmowy była też 30-krotność ZUS. Włodzimierz Czarzasty zdradził, że gdyby w Sejmie doszło do głosowania nad projektem PiS, 49 osób z Lewicy głosowałoby przeciw. - Nie doszło do głosowania, bo PiS dowiedział się, że mimo propagandy PO Lewica miała jasne stanowisko w tej sprawie - nie poparłaby PiS-u - wskazał w rozmowie z Markiem Kacprzakiem.
- Nasz projekt też znosi 30-krotność. Jesteśmy ciekawi, co PiS w tej sprawie zrobi. Chcemy 2 mln ludzi podnieść najniższą emeryturę do 1600 zł. Chciałbym widzieć, jak PiS będzie głosował przeciw. To pokaże obłudę wobec elektoratu. Chcemy ją pokazać - dodał Włodzimierz Czarzasty.
Wrzawa wokół Magdaleny Biejat
Gość Wirtualnej Polski zabrał też głos ws. zamieszania wokół posłanki Lewicy Magdaleny Biejat. Solidarna Polska chce jej odwołania z funkcji przewodniczącej komisji polityki społecznej i rodziny. - Jeśli byłaby odwołana, to by oznaczało, że "trzeba anulować, bo przegraliśmy", to by oznaczało arogancję władzy - komentował wicemarszałek Sejmu, nawiązując do słów, które padły podczas awantury w Sejmie.
- Jeśli to stanowisko zostanie jej odebrane, to za poglądy, a nie za to, co robi w tej komisji, bo zebrała się dopiero raz. To nie jest demokracja - podsumował Włodzimierz Czarzasty.