Awantura w Sejmie. Małgorzata Zwiercan zagłosowała za Kornela Morawieckiego. Nie należą już do klubu Kukiz'15
• Sejm wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK
• Małgorzata Zwiercan zagłosowała za Kornela Morawieckiego
• Morawiecki odszedł z Kukiz,15, z kolei Małgorzata Zwiercan została wyrzucona
• Nie przejdę do PiS - powiedział w TVN24 Kornel Morawiecki
14.04.2016 | aktual.: 14.04.2016 18:20
Sejm wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Największe emocje wywołała jednak sprawa zagłosowania za Kornela Morawieckiego przez Małgorzata Zwiercan. Posłowie nie należą już do klubu Kukiz'15. Kornel Morawiecki sam odszedł z klubu, z kolei Małgorzata Zwiercan została wyrzucona.
Sejm wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Sędzia był kandydatem zgłoszonym przez PiS, opozycja nie zgłosiła swojego kandydata. Wynik głosowania wzbudził wątpliwości, opozycja przyjęła go brawami, sądząc, że sędzia nie został wybrany.
Z podanych przez Sejm danych wynika, że głosowało 233 posłów, za wyborem Jędrzejewskiego było 227; większość bezwzględna - jak wynikało z sejmowej tablicy - wynosiła 117. Wstrzymało się sześciu posłów.
Głosowanie nad wyborem Jędrzejewskiego na sędziego TK poprzedziła burzliwa dyskusja; kluby PO, Kukiz'15 apelowały o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów.
W głosowaniu nie wzięła udziału większość posłów opozycji licząc, że głosów na sali będzie za mało, by wybór był ważny. Przez chwilę wynik głosowania odebrano jako odrzucenie kandydatury prof. Jędrzejewskiego, zgłoszonego przez PiS. Po krótkiej przerwie marszałek Marek Kuchciński poinformował jednak, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości został wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Morawiecki: rozumiem, że to niezgodne z prawem, ale nie żałuję
Największe kontrowersje wywołała jednak sprawa zagłosowania za Kornela Morawieckiego przez Małgorzata Zwiercan. Sprawę ujawniła Agnieszka Pomaska z PO.
- Kornel Morawiecki dobrowolnie zrzekł się członkostwa, w związku z wnioskiem o zawieszenie go do czasu wyjaśnienia okoliczności dzisiejszego głosowania - poinformował rzecznik Klubu Kukiz ‘15, Jakub Kulesza. Podczas posiedzenia władz klubu podjęto też uchwałę o wykluczeniu poseł Małgorzaty Zwiercan oraz apel o zrzeczenie się przez nią mandatu posła. Prezydium klubu zgłosi też wniosek o wykluczenie Kornela Morawieckiego z Komisji Etyki Poselskiej.
- Rozumiem, że to niezgodne z prawem, ale nie żałuję. Pani poseł się pomyliła, ale - w tym sensie - zrobiła to, co ja bym chciał. Ja bym tak głosował. Ja wyszedłem na chwileczkę, a ona - odruchowo może - zagłosowała tak, jak chciałem. Ja rozumiem, że to niezgodne z prawem, ale z etyką zgodne. Z moją głową zgodne - tłumaczył jeszcze przed ogłoszeniem decyzji klubu Kornel Morawiecki. Poseł nie brał udziału w głosowaniu w sprawie wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Za niego zagłosować miała jednak posłanka Małgorzata Zwiercan.
Morawiecki w PiS? Terlecki dla WP: wszystko zależy od niego
Możliwe, że oboje zasilą wkrótce klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. - Nie ma oficjalnego stanowiska partii w tej sprawie, ale myślę, że jeśli zgłosi się do nas poseł Morawiecki, to na pewno zostanie przyjęty. Wszystko zależy od niego - mówił Wirtualnej Polsce Ryszard Terlecki szef klubu parlamentarnego PiS.
W rozmowie z TVN24 Kornel Morawiecki powiedział, że nie zamierza wstąpić do Prawa i Sprawiedliwości.
Czy na wstąpienia w szeregi rządzącej partii może liczyć również posłanka Małgorzata Zwiercan? - Jej sytuacja jest skomplikowana. Wiemy, że zagłosowała "na cztery ręce", a sprawę zbada prokuratura. Na razie nie ma jej tematu. Musimy poczekać na wyjaśnienie - tłumaczy Terlecki.
Ryszard Petru: w Sejmie zostało popełnione przestępstwo
Rzecznik Klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza podkreślił, że ugrupowanie potępia to działanie. Chwalił też PO, które o głosowaniu zamierza zawiadomić prokuraturę. - Była to sytuacja trudna, naszym zdaniem niewłaściwa. Dlatego podjęliśmy natychmiastowe działania. Jedyne, co mogliśmy zrobić to zaapelować do pani poseł, by złożyła mandat - powiedział na konferencji prasowej Jakub Kulesza.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział, że w Sejmie zostało popełnione przestępstwo. Dodał, że poinformował o tym marszałka Sejmu i zwrócił się do niego o reasumpcję głosowania, ale bezskutecznie. - Ewidentnie zostało dokonane przestępstwo, a Prawo i Sprawiedliwość o tym wiedziało i nie reagowało - mówił. Ryszard Petru podkreślił również, że dzisiejszy wybór sędziego wyklucza jakiekolwiek możliwości ponadpartyjnego porozumienia w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
Z kolei szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że w związku z możliwymi nieprawidłowościami, głosowanie nad wyborem sędziego TK, nie jest wiarygodne i powinno zostać powtórzone. - Reasumpcja byłaby najlepszym możliwym sposobem - powiedział prezes PSL. Wyjaśnił, że dzisiejsze głosowanie pokazało, że mamy do czynienia z sytuacją pogłębiającego się chaosu. Dodał, że takie momenty jak głosowanie na dwie ręce są fatalne dla demokracji. Jest zdania, że PiS wprowadzając ten punkt do porządku obrad działało z pełną premedytacją. - To oznacza, że PiS obrało drogę pójścia na zwarcie, obrało drogę konfliktu, a nie poszukiwania kompromisu - powiedział lider ludowców.