Autralijczycy sprzątają Antarktydę
Australia rozpoczęła zaplanowany na 10 lat program sprzątania Antarktydy. Większość prac czyszczących wykonają za Australijczyków mikroby.
W ciągu 100 lat naukowej eksploracji Antarktydy, uczeni z 40 krajów zgromadzili na lodowym kontynencie 30 000 ton śmieci - od puszek po piwie po bardzo groźne dla środowiska wycieki paliw i chemikaliów ze zbiorników zaopatrujących bazy naukowe.
Dotychczas, główną metodą sprzątania śmieci było czekanie aż spadnie śnieg i wszystko zasypie. Australia 4 miesiące temu dostarczyła wszystkim bazom kontenery na śmieci.
Na zakończenie odbywającej się w Hobart na Tasmanii międzynarodowej konferencji antarktycznej, Kanbera ogłosiła 10-letni plan sprzątania tego kontynentu. Najtrudniejsze prace - czyszczenie chemicznych wycieków - wykonają mikroby, żywiące się chemikaliami. Jedynym zadaniem człowieka będzie dostarczenie mikrobom ciepła, by zainicjować ich aktywność. Metoda ta została już skutecznie wypróbowana na Alasce.
Australia ma największą liczbę stacji na Lodowym Kontynencie. Zgodnie z międzynarodowymi ustaleniami, Sydney sprawuje opiekę administracyjną nad największą częścią Antarktydy, obejmującą 42% tego kontynentu.
Poza badaniami naukowym, Australia prowadzi na Lodowym Kontynencie działalność turystyczną, co jednak budzi obawy o zagrożenie środowiska.(iza)