Ataki hakerskie na Polskę. Jest oficjalne oświadczenie Kaczyńskiego
Wiceprezes Rady Ministrów, prezes PiS Jarosław Kaczyński wystosował oficjalne oświadczenie ws. ataków cybernetycznych na Polskę. Stwierdził w nim m.in., że operacja ta "została przeprowadzona z terytorium Federacji Rosyjskiej".
18.06.2021 13:20
W piątek pojawiło się na stronie KPRM oficjalne oświadczenie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS, który jest jednocześnie Przewodniczącym Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, podkreślił, że zapoznał się z informacjami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Służbę Kontrwywiadu Wojskowego ws. działań hakerskich.
"Informuję, że najważniejsi polscy urzędnicy, ministrowie, posłowie różnych opcji politycznych byli przedmiotem ataku cybernetycznego" - rozpoczął Jarosław Kaczyński.
"Począwszy od dzisiaj do osób poszkodowanych w tym ataku oraz potencjalnie narażonych na jego skutki udają się funkcjonariusze Policji z informacją o tym incydencie oraz przedstawiona będzie każdemu poszkodowanemu i potencjalnie poszkodowanemu odpowiednia ścieżka zabezpieczenia elektronicznego poczty e-mail" - podkreślił w swoim oświadczeniu wicepremier.
Ataki hakerskie. "Destabilizacja naszego kraju"
Prezes PiS wskazał również źródło ataków. "Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie" - wskazał.
Wicepremier poinformował także, że "obecnie prowadzone są działania wyjaśniające, ale także zabezpieczające dowody".
"Apeluję do wszystkich o rozwagę i niewpisywanie się w scenariusz operacji zaplanowanej przeciwko polskim urzędnikom i politykom różnych opcji, której jednym z głównych celów jest uderzenie w polskie społeczeństwo i destabilizacja naszego kraju" - napisał w oświadczeniu Jarosław Kaczyński.
Zobacz także: Moskwa ma plan na Polskę? Kaczyński "podgrzewa atmosferę"
Ataki hakerskie. Sprawa Michała Dworczyka
W komunikatorze Telegram od 4 czerwca na kanale "Poufna rozmowa" pojawiają się kolejne maile, zdjęcia i dokumenty, pochodzące prawdopodobnie z prywatnej skrzynki ministra Michała Dworczyka, który stał się ofiarą ataku phishingowego.
W środę odbyło się w tej sprawie nawet niejawne posiedzenie Sejmu, na którym posłowie zostali poinstruowani, jak zabezpieczać się przed niebezpieczeństwami sieci. Sprawdziły się również nieoficjalne informacje Wirtualnej Polski, które wskazywały, że politykom zaproponowano korzystanie ze specjalnej infolinii w tych sprawach.
WP odpowiada premierowi Morawieckiemu
Komentując sprawę ataku na skrzynkę Michała Dworczyka, szef rządu Mateusz Morawiecki stwierdził, że doszło do przejęcia "szeregu" skrzynek pocztowych na WP. Odpowiedź Wirtualnej Polski na słowa premiera publikujemy poniżej:
"Bardzo mocno i dobitnie chcemy podkreślić, że systemy pocztowe WP są całkowicie bezpieczne, a informacje czy insynuacje, jakoby miało dojść do włamania na konta WP, są całkowicie nieprawdziwe.
Wejście na konto ministra Michała Dworczyka i co za tym idzie uzyskanie dostępu do jego emaili nastąpiło na skutek podania poprawnego loginu i hasła. Naszym zdaniem przestępcy albo wyłudzili hasło od żony ministra, albo używała ona takiego samego hasła u innych usługodawców i tam był wyciek. Przed jednym i drugim można się w prosty sposób zabezpieczyć poprzez uwierzytelnianie dwuskładnikowe albo dbać o higienę własnego hasła
Premier Mateusz Morawiecki mówił o potrzebie uwierzytelniania dwuskładnikowego. Chcemy jasno i wyraźnie zaznaczyć, że taki system uwierzytelnienia funkcjonuje w poczcie WP od dawna. Przykro nam to stwierdzić, ale minister Michał Dworczyk w momencie tego zdarzenia nie korzystał z takiego systemu".