Atak za kołem podbiegunowym. Bombowiec zniszczony
Drony ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) zniszczyły bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3 na oddalonym o 1800 km od Ukrainy lotnisku Olenia, położonym za kołem podbiegunowym w obwodzie murmańskim – powiadomiły w sobotę media z powołaniem na źródła w wywiadzie.
"W wyniku operacji HUR Ministerstwa Obrony Ukrainy w bazie lotnictwa strategicznego rosyjskich okupantów w pobliżu Oleniegorska zniszczony został ponaddźwiękowy bombowiec dalekiego zasięgu Tu-22M3" – przekazał portal Ukrainska Prawda, cytując rozmówcę w HUR.
Atak za kołem podbiegunowym
Tu-22M3 to bombowiec przenoszący pociski manewrujące Ch-22, które mogą być uzbrojone w głowice jądrowe. Źródło Ukrainskiej Prawdy dodało, że odległość od granicy ukraińskiej do miejsca operacji specjalnej wynosi 1800 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie jest wojna o terytorium? "Targowanie się nie załatwia sprawy"
HUR powiadomił także o ataku na inną bazę lotnictwa strategicznego Rosji, Engels w obwodzie saratowskim w europejskiej części kraju.
"Eksplozje na lotnisku Engels, gdzie stacjonuje rosyjskie lotnictwo strategiczne, odnotowano około godz. 8 rano (godz. 7 czasu polskiego). W lokalnych sieciach społecznościowe pisano, że rosyjskie siły obrony powietrznej bezskutecznie próbowały zestrzelić bezzałogowce, jednak potem słychać było charakterystyczne eksplozje" - doniosła Ukrainska Prawda.
Atak na rosyjskie lotnisko Diagilewo
Ukraińskie media podały również w sobotę z powołaniem na źródła rosyjskie, że ostatniej nocy drony zaatakowały lotnisko Diagilewo i rafinerię ropy naftowej w okolicach Riazania, niecałe 200 km na południowy wschód od Moskwy.
"W Riazaniu w nocy i rano mieszkańcy poinformowali o ataku dronów na lotnisko wojskowe Diagilewo i rafinerię ropy naftowej. Ministerstwo obrony (Rosji) powiadomiło o strąceniu w regionie siedmiu bezzałogowców" – napisał kanał na Telegramie ASTRA.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski