ISIS ujawnia szczegóły. Kolejne uderzenie w narrację Rosji

Państwo Islamskie ujawnia nowe szczegóły ws. ataku na Crocus City Hall pod Moskwą. Operacja miała bowiem mieć pierwotnie inny przebieg. Stało się inaczej przez awarię karabinów.

Zniszczona Crocus City Hall w Krasnogorsku
Zniszczona Crocus City Hall w Krasnogorsku
Źródło zdjęć: © PAP | YURI KOCHETKOV
Adam Zygiel

29.03.2024 | aktual.: 29.03.2024 21:41

W "Al-Naba", gazecie Państwa Islamskiego, opublikowano artykuł na temat ataku terrorystycznego na halę koncertową Crocus City Hall pod Moskwą. Według tekstu, trzech napastników otrzymało zadanie strzelania do obecnych w budynku, a czwarty miał podpalić budynek w celu "utrudnienia jakiejkolwiek akcji ratunkowej".

"Al-Naba" pisze, że akcja miała mieć inny przebieg. Napastnicy mieli wystarczająco amunicji, by zabić więcej osób, a nawet wdać się w walkę z siłami bezpieczeństwa, które przybyły na miejsce ataku. Awaria części karabinów miała ich jednak zmusić do wycofania się. Gazeta pisze, że dżihadyści zostali następnie "oblężeni" w lesie, gdzie zostali schwytani.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Medium Państwa Islamskiego pisze, że po tym, jak Rosjanom nie udało się zapobiec atakowi, to władze "nie miały wyjścia", jak zrzucić winę na "obóz zachodni", by "nie uznać swojej wielkiej porażki wobec bojowników". Dodano, że Rosja jest "zainteresowania przesłuchiwaniem jeńców w sposób służący konfliktom politycznym z przeciwnikami i tuszuje straty wyrządzone jej przez bojowników".

Dżihadyści twierdzą także, że w wyniku ataku zginęło lub zostało rannych ponad 500 osób.

Rosja obwinia Ukrainę

Eksperci zwracają uwagę, że pojawiają się w niej informacje, które nie były wcześniej znane publicznie. To kolejne doniesienia podważające rosyjską narrację, która usilnie próbuje powiązać atak z Ukrainą.

Władimir Putin przekonywał nawet, że islamiści nie mają powodu, by atakować Rosję, gdyż kraj opowiada się za "sprawiedliwym rozwiązaniem" eskalującego konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Przypomnijmy: rosyjskie siły, czy to żołnierze czy najemnicy, wciąż ścierają się z dżihadystami w wielu miejscach świata, m.in. w Afryce. Moskwa wspiera także reżim Baszara al-Asada w Syrii, który nadal prowadzi operacje przeciwko Państwu Islamskiemu.

W wyniku ataku w Crocus City Hall zginęły 143 osoby, a wiele zostało rannych.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie