Rosjanie bezradni. Ukraina nadal demoluje ich flotę
Pomimo rosyjskich prób ograniczenia strat Floty Czarnomorskiej Ukraina nadal skutecznie zmniejsza zdolności bojowe marynarki wojennej Rosji w regionie Morza Czarnego - ocenił w piątkowym raporcie brytyjski resort obrony. Kijów twierdzi, że zdołano zatopić lub uszkodzić jedną trzecią wszystkich okrętów rosyjskiej floty na tym akwenie.
29.03.2024 | aktual.: 30.03.2024 10:51
Analiza zdjęć ukazujących skutki ostatniego dużego ukraińskiego ataku na Krym, przeprowadzonego 24 marca, potwierdziła, że zniszczono wówczas lub uszkodzono trzy rosyjskie budynki należące do sił zbrojnych, a także dwa okręty desantowe typu Ropucha, czołgi i okręt rozpoznawczy klasy Jurij Iwanow, czyli jednostkę znaną jako Iwan Churs - przypomniało ministerstwo.
"Z powodu takich uderzeń rosyjskie okręty o większej wartości, które normalnie korzystałyby z infrastruktury portowej w Sewastopolu, zostały zmuszone do przemieszczenia się do innych portów, położonych dalej na wschód" - zauważono w aktualizacji wywiadowczej.
Jedna trzecia floty zatopiona lub uszkodzona
24 marca Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził atak na dwa rosyjskie okręty desantowe, Jamał i Azow, a także centrum łączności Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Dwa dni później rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk powiadomił o trafieniu dużego okrętu desantowego Kostiantyn Olszański, bezprawnie przejętego przez Flotę Czarnomorską w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję. Strona ukraińska potwierdziła też uszkodzenie okrętu rozpoznawczego Iwan Churs.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę Płetenczuk poinformował, że od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla, Ukraina zdołała zatopić lub uszkodzić jedną trzecią wszystkich okrętów rosyjskiej floty na Morzu Czarnym.