Atak nożownika w szkole, policja znalazła 18‑latka. Natychmiast wzywali karetkę
18-latek poszukiwany przez policję po ataku w szkole został znaleziony na pobliskim boisku. Był ranny, pogotowie zabrało go do szpitala. W rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski przedstawicielka policji opowiedziała o szczegółach zatrzymania nożownika.
29.11.2023 | aktual.: 29.11.2023 15:49
- Mężczyzna został namierzony przez dzielnicowych niespełna półtorej godziny od zdarzenia. W asyście policjantów trafił do szpitala - przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską podinsp. Katarzyna Kucharska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Do ataku nożownika doszło około godziny 12 w Zespole Szkół Powiatowych w Kadzidle. 18-latek niespodziewanie zaatakował koleżankę i kolegę. Młoda kobieta została ranna w brzuch, a chłopak w szyję. Dodatkowo, poza szkołą znaleziono trzecią ofiarę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Trzy osoby trafiły do szpitala. Zostały opatrzone zabrane przez karetki. Kobieta jest w poważnym stanie - powiedziała Kucharska w rozmowie z WP.
Sprawca uciekł tuż po ataku i istniało zagrożenie, że może być niebezpieczny. W miejscowości powołano sztab kryzysowy, a do poszukiwań zaangażowano jednostki z okolicznych powiatów.
Nieoficjalnie mówi się, że 18-latek przed zatrzymaniem przez policję próbował popełnić samobójstwo. Śledczy będą ustalać szczegóły. Nie wiadomo, czy młody mężczyzna był trzeźwy lub pod wpływem środków odurzających.
- Badamy wszystkie okoliczności, będziemy przesłuchiwać świadków - zapowiedziała rzeczniczka.
Atak w szkole w Kadzidle. Będzie pomoc dla uczniów
- Pozostałe dzieci zostały zabezpieczone i czekają na odebranie przez rodziców. Mogą liczyć na kontakt z psychologiem. Do pomocy zaangażowaliśmy dwie poradnie z powiatu - mówił w rozmowie z WP starosta powiatu ostrołęckiego, Stanisław Kubeł.
Pomocy poszkodowanym jako pierwsi udzielali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Osoby te były przytomne. Strażacy musieli tamować im krwawienie z ran. Zostały przekazane zespołom ratownictwa medycznego - wymienił bryg. Robert Chodkowski ze straży pożarnej w Ostrołęce.
Czytaj też: