Brutalny atak na Rushdiego. Są nowe doniesienia
Do ataku nożownika, w którym poszkodowany został Salman Rushdie, doszło w sierpniu w stanie Nowy Jork w USA. Słynny pisarz w rezultacie stracił wzrok w jednym oku i władzę w lewej ręce.
Informacje w tej sprawie przekazał agent pisarza Andrew Wylie. - Doznał trzech poważnych ran szyi i około 15 ran klatki piersiowej. To był brutalny atak - przekazał w rozmowie hiszpańskiemu dziennikowi "El Pais" agent Salmana Rushdiego.
Andrew Wylie odmówił jednak wskazania, gdzie przebywa aktualnie znany pisarz.
Atak nożownika na Salmana Rushdie
Przypomnijmy, że do ataku na 75-latka doszło 12 sierpnia podczas spotkania w Chautauqua Institution, niedaleko Buffalo, w stanie Nowy Jork. Tam Rushdie miał wygłosić wykład.
Pisarz został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono m.in. uszkodzenie nerwu w lewym ramieniu, uszkodzenie wątroby i oka.
Zatrzymany na miejscu napastnik, 24-letni Hadi Matar, został oskarżony o atak i usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Szybki koniec Liz Truss. Boris Johnson ma szanse wrócić?
Atak po wydaniu "Szatańskich wersetów"
Atak nastąpił 33 lata po tym, jak ówczesny przywódca Iranu ajatollah Ruhollah Chomeini wydał na Rushdiego fatwę, czyli wyrok śmierci, po opublikowaniu w 1988 r. jego książki "Szatańskie wersety" uznanej przez muzułmanów za bluźnierczą i obrażającą proroka Mahometa. Chomeini wyznaczył również nagrodę w wysokości 3 mln dolarów za głowę pisarza.
Rushdie przez wiele lat ukrywał się, korzystając m.in. z ochrony brytyjskiej policji.
W końcu lat 90. ub. wieku irański rząd prezydenta Mohammada Chatamiego zdystansował się od wydanej fatwy, ale dla muzułmanów formalnie obowiązuje ona nadal.