Atak napastnika tuż przed meczem Polski. Policja zabiera głos
Tuż przed meczem Polski i Holandii w Hamburgu doszło do ataku na kibiców. Sprawca miał grozić także policjantom. "Funkcjonariusze użyli broni palnej. Napastnik został ranny i jest obecnie pod opieką lekarzy" - informuje hamburska policja.
16.06.2024 | aktual.: 16.06.2024 14:00
Jak informuje niemiecki dziennik "Bild", na Reeperbahn w Hamburgu trwał przemarsz holenderskich kibiców przed meczem Mistrzostw Europy pomiędzy Polską a Holandią. W wydarzeniu miało brać udział około 40 tys. osób. Około 12:30 policja podjęła działania przeciwko awanturującemu się mężczyźnie, który zaatakował kibiców i funkcjonariuszy kilofem wewnątrz tłumu.
Policja zabiera głos
"W #StPauli trwa obecnie duża operacja policyjna. Według wstępnych doniesień osoba groziła funkcjonariuszom policji kilofem i urządzeniem zapalającym. Następnie funkcjonariusze użyli broni palnej. Napastnik został ranny i jest obecnie pod opieką lekarzy" - informuje hamburska policja.
Najpierw użyto wobec napastnika gazu pieprzowego, a następnie broni palnej. Według relacji policji funkcjonariusz początkowo oddał jedynie strzał ostrzegawczy, aby powstrzymać napastnika. Następnie padło kilka strzałów, aż w końcu mężczyzna osunął się na ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Napastnik miał w plecaku także koktajl Mołotowa. Policja przypuszcza, że chciał go odpalić pośród kibiców.
Aby stłumić ewentualne zamieszki lub ekscesy między kibicami w zarodku, w okolicy pracuje dwustu funkcjonariuszy policji. Na miejscu jest również policja federalna z licznymi funkcjonariuszami - donoszą niemieckie media.